Pomoc dla Ukrainy. Biały Dom: rozważamy użycie zamrożonych aktywów Rosji

Źródło:
PAP

Rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby przekazał, że Biały Dom rozważa użycie zamrożonych aktywów Rosji jako pomocy wojskowej dla Ukrainy. Na to będzie potrzebna ustawa Kongresu.

- Rozmawiamy o potencjalnym użyciu części z tych aktywów, by pomóc Ukrainie w jej zdolnościach do obrony, ale też by potencjalnie pomóc w odbudowie kraju - powiedział Kirby podczas wtorkowego briefingu prasowego.

Odniósł się w ten sposób do wcześniejszych słów sekretarz skarbu Janet Yellen, która podczas wizyty w Sao Paulo stwierdziła, że Zachód pilnie musi zająć się kwestią odblokowania zamrożonych aktywów Rosji, by pomóc Ukrainie. Dodała, że nie ma preferowanej strategii, jak to zrobić.

Miliardy dolarów

Kirby zaznaczył, że aby użyć tych środków - chodzi o łącznie niemal 300 miliardów dolarów - prezydent Joe Biden wciąż będzie potrzebował ustawy Kongresu dającej mu do tego uprawnienia.

Za wykorzystaniem rosyjskich aktywów opowiedziała się również kanadyjska minister finansów Chrystia Freeland, która rozmawiała z Yellen w Brazylii. Dodała, że było to tematem jej "długiej rozmowy" z amerykańską sekretarz skarbu w miniony weekend.

Freeland przyznała, że niektóre kraje mają wątpliwości co do konfiskaty wartych 285 miliardów dolarów rosyjskich aktywów zamrożonych w 2022 roku. Do tych obaw i ewentualnych skutków dla dolara amerykańskiego, euro i jena w przypadku przejęcia aktywów rosyjskiego banku centralnego, odniosła się również we wtorek Yellen.

- Sądzę, że kraje G7 powinny działać razem, by rozważyć różne sugerowane podejścia (…) Jednym byłoby oczywiście przejęcie samych aktywów, ale są też inne pomysły, jak użycie ich jako zastawu pod pożyczki na rynku międzynarodowym - powiedziała Yellen, cytowana przez agencję Reutera. Podkreśliła, że w prawie międzynarodowym można znaleźć uzasadnienie dla wykorzystania rosyjskich aktywów na rzecz odbudowy Ukrainy, która będzie potrzebować około 486 miliardów dolarów. Jak dodała, "mogłoby to również zachęcić Rosję do negocjacji pokojowych".

Kirby: teraz jest odpowiedni czas

Rzecznik komentował też słowa spikera Izby Reprezentantów Mike'a Johnsona po spotkaniu z prezydentem Bidenem o tym, że Izba zajmie się pakietem pomocowym dla Ukrainy "w odpowiednim czasie".

Kirby podkreślił, że odpowiedni czas jest teraz, bo Rosjanie zdobywają w bitwach kolejne terytoria, a sytuacja Ukraińców się pogarsza. Zaznaczył, że sytuacja jest "straszliwa". Nie chciał przesądzać, czy brak pomocy ze strony USA będzie oznaczać przegraną Ukrainy - jak twierdził wcześniej lider Demokratów w Senacie Chuck Schumer - lecz ocenił, że "to bardzo prawdopodobne, że Rosjanie osiągną kolejne zyski terytorialne i sukcesy na linii frontu, głównie na wschodzie". Dodał, że z uwagi na niedostatki amunicji, Ukraińcy "muszą podejmować trudne decyzje o tym, w co strzelać".

Obarczył też Kongres odpowiedzialnością za utratę Awdijiwki przez Ukrainę.

"Otrzeźwiający raport" szefa CIA

Rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre powiedziała z kolei, że w czasie spotkania szef CIA Bill Burns przedstawił "otrzeźwiający raport" na temat tego, jak trudna jest sytuacja Ukrainy.

Schumer mówił wcześniej - odnosząc się do doświadczeń z niedawnej wizyty na Ukrainie - że przez wstrzymanie pomocy USA "cztery brygady Ukraińców, gotowe by ruszyć, nie mogą walczyć, bo nie mają broni". Twierdził też, że wszyscy uczestnicy wtorkowego spotkania - prezydent Biden, dyrektor CIA oraz liderzy Demokratów i Republikanów w Kongresie - zgodzili się, że Ukraina przegra wojnę, jeśli nie dostanie pomocy z USA.

Senat USA przyspiesza prace nad ustawą o pomocy dla Ukrainy

Kirby pytany również o wypowiedzi francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona o potencjalnym wysłaniu wojsk na Ukrainę - i późniejsze tłumaczenia szefa MSZ Stephane'a Sejourne'a, że wojska te mogłyby zajmować się rozminowywaniem lub doradzaniem w produkcji zbrojeniowej - kategorycznie zaprzeczył, by USA mogły wysłać swoich żołnierzy. Zaznaczył, że jedyną rolą, którą mogą pełnić wojska USA na Ukrainie jest nadzorowanie przekazywania broni.

Kolejne kraje NATO oświadczają: nie zamierzamy wysyłać żołnierzy na Ukrainę

Autorka/Autor:mjz/kab

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Nicolas Economou/NurPhoto via Getty Images

Tagi:
Raporty: