Prorosyjscy separatyści w Donbasie na wschodzie Ukrainy łamią porozumienie o zawieszeniu broni, które miało obowiązywać od 1 kwietnia – oświadczył w niedzielę przedstawiciel Ministerstwa Obrony w Kijowie Ołeksandr Motuzianyk.
W ciągu ostatniej doby na linii walk rannych zostało czterech żołnierzy ukraińskich sił rządowych – powiedział Ołeksandr Motuzianyk na konferencji prasowej. - Obserwujemy pewną deeskalację napięcia, jednak przeciwnik dokonał 37 ostrzałów (ukraińskich pozycji) na wszystkich kierunkach, w tym z pięciokrotnym użyciem moździerzy – wyjaśnił.
22 ataki w okolicach Mariupola
Najwięcej ataków, bo aż 22, odnotowano w okolicach Mariupola nad Morzem Azowskim. - Należy jednak zauważyć, że po raz pierwszy od wielu miesięcy okupanci nie użyli na tym odcinku ciężkiego uzbrojenia – powiedział Motuzianyk. W okolicach Doniecka było 13 ostrzałów, w tym 3 z ciężkiego uzbrojenia – dodał.
Polecenie wstrzymania ognia w Donbasie od 1 kwietnia wydał w czwartek prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Było to wynikiem porozumienia w sprawie zawieszenia broni zawartego 29 marca w Mińsku na Białorusi przez członków grupy kontaktowej ds. konfliktu w Donbasie (Ukraina, Rosja, OBWE) oraz przedstawicieli prorosyjskich separatystów.
Porozumienie związane jest ze zbliżającymi się prawosławnymi Świętami Wielkanocnymi, które przypadają w tym roku 16 kwietnia.
Autor: kb/sk / Źródło: PAP