Kilka tysięcy czerwonych balonów wzbiło się w piątek w niebo nad Rio de Janeiro. To wyraz sprzeciwu mieszkańców miasta wobec narastającej przemocy w dawnej stolicy Brazylii.
Jak informowali organizatorzy tej pokojowej manifestacji, każdy balon symbolizował jedną ofiarę, która przewidywalnie straci życie w wyniku wojny gangów w tym roku. Z oficjalnych statystyk wynika, że w 2007 roku z rąk przestępców zginęło w Rio ponad siedem tysięcy osób.
Uczestnicy happeningu mieli także okazję zapoznać się z petycją, którą organizatorzy skierowali do lokalnych władz. Domagają się w niej zwiększenia środków przeznaczonych na ochronę miasta.
Rio de Janeiro, jedno z najbardziej niebezpiecznych miast świata, jest areną codziennych walk między licznymi gangami i mafiami narkotykowymi. Problem, z jakim od dziesięcioleci zmaga się Rio, świetnie zarysował brazylijski pisarz Paulo Lins w powieści "Miasto Boga". W 2002 roku Fernando Meirellesa i Katii Lund przenieśli jego powieść na ekran. Film ukazał się pod tym samym tytułem.
Czerwone balony puszczane w niebo stały się uniwersalnym symbolem pokojowej walki z przemocą. 5 czerwca posłużyły polskim uczniom i nauczycielom świętującym "Dzień Szkoły bez przemocy".
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters