Para Rosjan mieszkających na obrzeżach syberyjskiego miasta Ust-Ilimsk w niecodzienny sposób straciła szykowany na obiad barszcz. W środku nocy do ich domu wdarł się niedźwiedź, który pożarł smakowicie pachnącą zupę.
Do włamania w wykonaniu zwierzęcia doszło w nocy z piątku na sobotę. Niedźwiedzia do czynu zabronionego najprawdopodobniej nakłonił smakowity zapach barszczu z obfitą mięsną wkładką, który pani domu przygotowała wieczorem. Ugotowana zupa została wystawiona na werandę, aby ostygła. Konsumpcja miała nastąpić w sobotę.
Nocny koneser barszczu
W środku nocy para została obudzona przez głośne hałasy. Rosjanie z powodu remontu domu spali w stojącej kilkanaście metrów dalej saunie. Przez okno dostrzegli, że duży niedźwiedź właśnie demoluje drzwi na ich werandę i wdziera się do środka, gdzie po chwili przystąpił do konsumpcji barszczu.
Przerażona para zadzwoniła do strażnika pilnującego osiedle dacz, wśród których stoi ich dom. Mężczyzna nie czuł się jednak na siłach samodzielnie przeganiać niedźwiedzia i zadzwonił na policję. Jak podają służby, wezwanie otrzymano o godzinie pierwszej w nocy. Na miejsce wysłano patrol, który przegonił zwierzę do lasu strzelając w powietrze. Niestety, jak podaje policja, niedźwiedź zdążył zawczasu wychłeptać cały barszcz.
To nie pierwszy przypadek wdarcia się przez syberyjskie niedźwiedzie do ludzkiej siedziby. Głodne zwierzęta zwabione zapachami jedzenia ignorują strach i wychodzą z lasów zbliżając się niebezpiecznie do ludzi.
Autor: mk/tr / Źródło: Ria Novosti
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA) | Carl Chapman