Szef Rady Europejskiej Donald Tusk powiedział w czwartek w Brukseli, że jest "ostrożnym optymistą", iż na szczycie UE w czwartek i piątek uda się przyjąć porozumienie z Turcją o współpracy w celu zahamowania fali migracyjnej. Więcej na ten temat dziś w "Faktach z zagranicy" w TVN24 BiS o godz. 20.
Według Tuska rozmowy na ten temat będą trudne. - Chcę przypomnieć trzy podstawowe zasady, którymi kierujemy się w naszych pracach. Po pierwsze, porozumienie musi być do przyjęcia przez wszystkie 28 krajów członkowskich UE, zarówno dla dużych, jak i małych. Po drugie, porozumienie musi być w pełni zgodne z prawem UE i prawem międzynarodowym, a po trzecie - musi ono skutecznie pomóc w rozwiązaniu kryzysu migracyjnego i uzupełniać naszą całościową strategię - powiedział Tusk.
- Tylko jeśli będziemy działać w sposób skoordynowany i spokojny, osiągniemy sukces - ocenił. - Jestem ostrożnym optymistą, że się uda, choć szczerze mówiąc bardziej ostrożnym niż optymistą - dodał.
Porozumienie z Turcją?
Plan współpracy UE-Turcja, przedstawiony 7 marca przez tureckiego premiera Ahmeta Davutoglu, przewiduje, że Turcja będzie przyjmować z powrotem wszystkich migrantów, którzy nielegalnie przedostaną się na greckie wyspy, a w zamian UE miałaby zobowiązać się do przesiedlania uchodźców bezpośrednio z obozów w Turcji; za jednego odesłanego z Grecji Syryjczyka Unia miałaby przejąć jednego syryjskiego uchodźcę z tureckich obozów.
Plan zakłada też podwojenie do 6 mld euro unijnej pomocy dla uchodźców syryjskich przebywających w Turcji, ale także przyśpieszenie liberalizacji wizowej dla tureckich obywateli oraz nadanie impetu negocjacjom w sprawie przystąpienia Turcji do UE.
Autor: //gak / Źródło: PAP