Setki kobiet demonstrowały w Turcji przeciw decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który przywrócił zakaz noszenia chust na uniwersytetach. „Przeklęci ci, co stoją za sędziami!”, „Prawo boże nie może być powstrzymane” – krzyczeli protestujący.
- Oczekuję szacunku dla mojej chusty, tak jak ja okazuję szacunek dla ludzi ubranych w szorty czy ich swobodnych obyczajów. To, co się teraz dzieje na uniwersytecie, jest totalnie nie porządku! Nie można zakazać wolności na uniwersytetach – oburza się studentka Sevan Ertugrul.
Przeciw tej decyzji zaprotestowała też rządząca partia AKP. Jak pisze Reuter, decyzja Trybunału jest największym ciosem dla islamskiej AKP od czasu przejęcia przez nią władzy w 2002 roku.
Zakaz chust, potem zakaz partii?
Sędziowie zdelegalizowali przywrócone przez AKP chusty jako niezgodne z konstytucją, która głosi, że Turcja jest państwem świeckim. Rządzący obawiają się dalszych rozstrzygnięć Trybunału, z delegalizacją AKP, a nawet zakazem działalności politycznej dla premiera Tyyipa Erdogana i prezydenta Abdullaha Gula włącznie. Zakaz taki uzasadniony byłby najprawdopodobniej oskarżeniem rządzącej partii, premiera i wybranego niedawno prezydenta o działalność wywrotową w duchu islamistycznym.
Zakaz noszenia chust obowiązuje na tureckich uniwersytetach od lat 80., a rygorystycznie egzekwowany jest od 1997 roku. Wprowadzili go wojskowi jako element obrony świeckiego porządku państwa.
Turcja podzielona
Według ostatnich badań, około dwóch trzecich Turczynek nosi chusty i mniej więcej tyle samo jest za zniesieniem zakazu. Z drugiej strony stoją te kobiety, które obawiają się, że przywrócenie nakryć głowy na uniwersytetach to pierwszy krok do zmuszenia wszystkich Turczynek do ich noszenia. Debata o chustach budzi ogromne emocje w oficjalnie świeckim, ale w znakomitej większości muzułmańskim kraju.
Turcja, w której od lat 60-tych cztery rządy zostały obalone przez stojącą na straży świeckości armię, utrzymuje chwiejną równowagę między żądaniami bogacącej się, pobożnej części społeczeństwa, a tradycyjnie pro-zachodnim sektorem, reprezentowanym przez zsekularyzowaną elitę. Zwycięstwo AKP w wyborach parlamentarnych i wybór wywodzącego się z niej prezydenta zaczyna przechylać szalę na stronę tradycjonalistycznych muzułmanów.
Źródło: Reuters, PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAp\EPA