Turcja wzmocni środki bezpieczeństwa. Protesty przeciw Erdoganowi

Prezydenta oskarża się, że nie radzi sobie z zagrożeniem ze strony islamistówCC BY 2.0 | ISAF Headquarters Public Affairs Office

Władze Turcji zapowiedziały wzmocnienie środków bezpieczeństwa i obiecały szybkie śledztwo ws. poniedziałkowego zamachu samobójczego w Suruc na południu kraju. W meczecie w Gaziantep, niedaleko Suruc, odbyły się uroczystości żałobne ofiar ataku, przy okazji których doszło również do manifestacji.

Dzień po zamachu oficjalny bilans ofiar śmiertelnych wzrósł do 32 osób. Z około stu rannych 29 przebywa jeszcze w szpitalu.

Premier Turcji Ahmet Davutoglu obiecał, że "zostanie zrobione wszystko, co konieczne", aby zatrzymać sprawców zamachu i wzmocnić bezpieczeństwo państwa.

Zidentyfikowano podejrzaną osobę

Do ataku do tej pory nikt się nie przyznał, ale jego dokonanie przypisuje się dżihadystom z Państwa Islamskiego.

Davutoglu, który przybył na miejsce zamachu, poinformował dziennikarzy, że "zidentyfikowano osobę podejrzaną" oraz że "jej ewentualne powiązania w Turcji lub za granicą są aktualnie weryfikowane". Premier nie sprecyzował jednak, czy chodzi o sprawcę zamachu, czy o współsprawców. - Najprawdopodobniej chodzi o zamach samobójczy związany z Daesz (arabski akronim Państwa Islamskiego) - dodał Davutoglu.

Żałoba i oskarżenia

Podczas wtorkowych uroczystości żałobnych, które odbyły się w Gaziantep, niedaleko Suruc, żałobnicy płakali nad trumnami 25 ofiar zamachu. Do każdej trumny przyczepiona była kartka z imieniem. Po uroczystościach w Gaziantep odbyły się pogrzeby ofiar w okolicznych miejscowościach.

Po uroczystościach setki osób wykrzykiwało hasła wymierzone w ekstremistów z Państwa Islamskiego, a także w turecki rząd prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, którego oponenci oskarżają o to, że w niewystarczający sposób radzi sobie z zagrożeniem - odnotowuje portal BBC News. Do demonstracji doszło również w Ankarze i Stambule.

Odwet za działania antyterrorystyczne?

Do eksplozji w Suruc, niedaleko granicy z Syrią, doszło w poniedziałek około południa. Miejscem zamachu było centrum kultury, w którym odbywała się konferencja prasowa Federacji Młodzieży Socjalistycznej. Grupa działaczy, w większości w wieku studenckim, zgromadziła się, aby wydać oświadczenie na temat planowanej podróży mającej na celu pomoc w odbudowie syryjskiego miasta Kobane.

Zamach nastąpił kilka tygodni po tym, jak Turcja rozmieściła dodatkowe siły wojskowe i sprzęt bojowy na granicy z Syrią, obawiając się eskalacji walk między dżihadystami z Państwa Islamskiego a obecnymi po obu stronach granicy Kurdami. Anonimowi przedstawiciele władz tureckich po zamachu powiedzieli mediom, że akt terroru był zemstą dżihadystów za działalność antyterrorystyczną Ankary.

Autor: mm / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: CC BY 2.0 | ISAF Headquarters Public Affairs Office

Tagi:
Raporty: