Turecki sąd zdecydował w czwartek o wstrzymaniu procesu Saudyjczyków podejrzanych o zabójstwo dziennikarza Dżamala Chaszodżdziego i przeniesieniu go do Arabii Saudyjskiej. Decyzję tę skrytykował między innymi prawnik narzeczonej zamordowanego dziennikarza. Chaszodżdżi został zabity w 2018 roku w konsulacie Arabii Saudyjskiej w Stambule.
W ubiegłym tygodniu turecka prokuratura zawnioskowała o przeniesienie procesu zaocznego 26 Saudyjczyków podejrzanych o zabójstwo Dżamala Chaszodżdziego do Arabii Saudyjskiej. Minister sprawiedliwości Turcji Bekir Bozdag przekazał później, że jego rząd popiera ten wniosek. W czwartek agencja Reutera przekazała, że turecki sąd zdecydował, by wstrzymać proces Saudyjczyków i przekazać go pod saudyjską jurysdykcję.
Krytycznie do decyzji tureckiego wymiaru sprawiedliwości odniósł się pełnomocnik narzeczonej zamordowanego dziennikarza Haticy Cengiz, Gokmen Baspinar. - Fakt, że proces został przeniesiony do państwa, w którym nie ma sprawiedliwości jest przykładem braku odpowiedzialności wobec tureckiego społeczeństwa - argumentował prawnik.
Jeszcze przed czwartkowym wyrokiem organizacja Human Right Watch ostrzegła, że przeniesienie procesu do królestwa uniemożliwi wymierzenie sprawiedliwości. To "utwierdziłoby saudyjskie władze w przekonaniu, że mogą uniknąć kary za morderstwo" – mówił Michael Page, zastępca dyrektora HRW na Bliskim Wschodzie.
Zabójstwo Dżamala Chaszodżdziego
Chaszodżdżi, krytyczny wobec władz saudyjskich niezależny dziennikarz piszący m.in. dla "Washington Post", w 2018 roku został zabity w konsulacie generalnym Arabii Saudyjskiej w Stambule. Władze saudyjskie przez długi czas twierdziły, że nie mają nic wspólnego z jego zaginięciem, ale ostatecznie przyznały, że doszło do zabójstwa. Zwłok nigdy nie odnaleziono.
Raport amerykańskiego wywiadu opublikowany w zeszłym roku dowodził, że saudyjski książę Muhammad ibn Salman zatwierdził operację zabicia lub schwytania Chaszodżdżiego, jednak rząd saudyjski zaprzeczył udziałowi księcia w sprawie.
Zabójstwo dziennikarza i późniejsze oskarżenia pod adresem Rijadu osłabiły współpracę między Turcją i Arabią Saudyjską. Ponieważ jednak Ankara chce pozyskiwać inwestycje, które mają napędzić jej gospodarkę, tureckie władze w ostatnim czasie starały się polepszać stosunki z królestwem.
Prezydent Recep Tayyip Erdogan oświadczył w zeszłym miesiącu, że jego kraj kontynuuje "pozytywny dialog" z Arabią Saudyjską i zamierza podjąć konkretne działania w celu poprawy wzajemnych stosunków. W marcu odbyły się także rozmowy szefów dyplomacji obydwu państw – dodał Reuters.
PAP, Reuters
Źródło: Reuters, PAP