- Każdy musi być nieustannie gotowy na wojnę. Turcja musi być gotowa na wojnę niezależnie od wszystkiego - oznajmił premier Tayyip Recep Erdogan, odnosząc się do napiętej sytuacji na granicy z Syrią. W poniedziałek ponownie doszło tam do wymiany ognia.
Jak poinformowały władze Turcji, do kolejnego incydentu doszło kilka godzin po południu. Pocisk wystrzelony z terytorium Syrii miał spaść około 200 metrów za granicą w szczerym polu. Nikomu nic się nie stało, ani nie było żadnych istotnych zniszczeń.
Zgodnie z przyjętą w połowie ubiegłego tygodnia procedurą, turecka artyleria odpowiedziała ogniem, wystrzeliwując kilka pocisków w kierunku wykrytych pozycji syryjskiego wojska.
Turecka determinacja
W reakcji na kolejny incydent prezydent Turcji stwierdził, że sytuacja w Syrii rozwija się w kierunku "najgorszego scenariusza" i wezwał społeczność międzynarodową do działania. Zapewnił przy tym, że Turcja "uczyni wszystko co konieczne", aby bronić swoich granic. - Nasz rząd jest w ciągłym kontakcie z wojskiem. Cokolwiek będzie konieczne, zostanie uczynione natychmiast, tak jak to robiliśmy dotychczas - stwierdził Abdullah Gul.
W niedzielę wieczorem turecki premier stwierdził złowróżbnie, że "każdy musi być nieustannie gotowy na wojnę." - Państwo, które nie jest gotowe na wojnę w każdym momencie, nie jest w pełni rozwinięte. Turcja musi być gotowa na wojnę niezależnie od wszystkiego - miał powiedzieć Tayyip Recep Erdogan, cytowany przez państwową agencję Anatolia.
- Nikt nie powinien testować naszej wytrzymałości - przestrzegł Erdogan, zapewniając jednocześnie, że Turcja nie chce wojny, ale nie pozwoli się upokarzać.
Gorąca granica
Napięcie pomiędzy Syrią i Turcją jest najwyższe od początku rebelii przeciwko reżimowi Baszara Asada rozpoczętej wiosną 2011 roku. Już wcześniej relacje były zaognione z powodu wspierania przez Ankarę syryjskich rebeliantów, jednak temperaturę znacząco podniósł incydent w tureckim mieście Akcakale w minioną środę. Pocisk wystrzelony z terytorium Syrii zabił tam piątkę tureckich cywilów.
W odwecie tureckie wojsko wystrzeliło na drugą stronę granicy kilkadziesiąt pocisków. Od tego czasu na terytorium Turcji spadło kilka kolejnych pocisków wystrzelony z Syrii, nie powodując jednak ofiar, ani poważniejszych zniszczeń. Za każdym razem tureckie wojsko odpowiadało ogniem.
Autor: mk/mtom / Źródło: PAP, todayszaman.com, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Turkish Land Forces