Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan wbrew werdyktowi Wysokiej Komisji Wyborczej (YSK) oświadczył, że jego partia "będzie walczyła do końca" o unieważnienie zwycięstwa opozycyjnej socjaldemokracji w wyborach lokalnych w Stambule.
Turecka Wysoka Komisja Wyborcza ogłosiła, że kandydat opozycyjnej lewicowo-laickiej Partii Ludowo-Republikańskiej (CHP) Ekrem Imamoglu został w środę oficjalnie zatwierdzony jako burmistrz Stambułu, największego miasta Turcji.
Erdogan nie uznaje porażki w Stambule
W odpowiedzi na ten werdykt Erdogan w przemówieniu transmitowanym w czwartek na cały kraj przez telewizję zapowiedział, że partia rządząca, czyli jego Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), będzie "walczyła nadal i do końca" o podważenie wyniku wyborów lokalnych w Stambule.
Przewaga kandydata socjaldemokratów Ekrema Imamoglu nad jego rywalem z AKP, byłym premierem z ramienia tej partii Binalim Yildirimem wyniosła 13 700 głosów, to jest 0,16 punktu procentowego.
Mimo że AKP zapowiedziała zaskarżenie rezultatów głosowania w tureckiej metropolii, Imamoglu objął już formalnie stanowisko burmistrza.
Partie islamistyczne rządziły Stambułem nieprzerwanie od czasu, gdy w 1994 roku jego burmistrzem został obecny prezydent Erdogan.
AKP utraciła w wyniku ostatnich wyborów lokalnych kontrolę nad samorządem stolicy kraju, Ankary, i głównymi miastami ośmiu innych prowincji.
Autor: momo/adso / Źródło: PAP