Tureccy żołnierze zostali w sobotę zaatakowani przez bojowników tzw. Państwa Islamskiego (IS) na granicy z Syrią; w wyniku wymiany ognia zginęło czterech dżihadystów - informuje agencja Reutera powołując się na tureckie media.
Do zajścia doszło w prowincji Gaziantep na południu kraju. Bojownicy z IS mieli podjechać dwoma samochodami do pojazdu opancerzonego tureckiej armii i otworzyć ogień - podaje dziennik "Hurriyet". Podczas strzelaniny zginęło czterech islamistów w jednym samochodzie, drugi pojazd uciekł z miejsca walki.
Reuters przypomina, że IS kontroluje rozległe terytoria w Iraku i Syrii, a ich strefy wpływu sięgają granicy z Turcją, w związku z czym dochodzi do starć z siłami zbrojnymi Ankary. Władze tureckie od lipca zwiększyły wysiłki w walce z dżihadystami, kiedy rozpoczęto bombardowania sił IS w ramach działań międzynarodowej koalicji pod przywództwem Stanów Zjednoczonych. Turcja w ostatnich miesiącach padła też ofiarą dwóch poważnych zamachów bombowych, do którego przyznało się IS.
W sobotę IS wzięło na siebie odpowiedzialność za serię zamachów w Paryżu, w których zginęło 129 osób, a ponad 350 zostało rannych. IS jest też prawdopodobnie odpowiedzialne za czwartkowy podwójny zamach w Libanie, w którym zginęło lub zostało rannych prawie 300 osób.