Trzech dowódców Hamasu ginie w zamachu. Netanyahu wychwala służby specjalne


Premier Izraela Benjamin Netanjahu wyraził uznanie dla izraelskich służb specjalnych (Szin Bet - red.) i wojska za przeprowadzenie w czwartek nad ranem operacji, w której - w pobliżu miasta Rafah na południu Strefy Gazy - zginęło trzech dowódców zbrojnego skrzydła Hamasu, Brygad Ezedina as-Kasama.

W wypowiedzi przekazanej przez izraelskie media Netanjahu podkreślił, że ofensywa w Strefie Gazy "będzie kontynuowana, dopóki Izrael nie osiągnie wyznaczonych celów w dziedzinie zapewnienia sobie bezpieczeństwa". Szef izraelskiego rządu podkreślił sukces Szin Bet (Szerut ha-Bitachon ha-Klali, Służba Bezpieczeństwa Ogólnego, znana też jako Szabak - red.), izraelskiej służby kontrwywiadu i bezpieczeństwa wojskowego, która dostarczyła wojsku "nadzwyczajnej informacji". Zwrócił też uwagę na "precyzyjne przeprowadzenie samej operacji" przez siły zbrojne. - Złożyło się to na sukces operacji wymierzonej w szefów Hamasu, którzy planowali ataki przeciwko obywatelom Izraela - dodał premier. - Współpraca Szin Bet i armii stanowi gwarancję bezpieczeństwa Izraela. Operacje będą trwały, dopóki nie osiągniemy naszego celu, którym jest zapewnienie bezpieczeństwa na długą metę - oświadczył izraelski premier.

Nocny atak

Dowódcy Hamasu zginęli wskutek ataku izraelskich samolotów, które wystrzeliły pociski rakietowe w kierunku domu mieszkalnego w Rafah niedaleko egipskiej granicy. Trzej Palestyńczycy spędzali tam noc - poinformowali agencję EFE świadkowie. Według tego źródła budynek, w którym odpoczywali trzej dowódcy wojskowi Hamasu, został ostrzelany kilkunastoma pociskami. Wciąż nie jest jasny los innego dowódcy Brygad Ezedina as-Kasama Mohammeda Deifa. W nocy z wtorku na środę izraelskie siły zbombardowały jego dom. W ataku zginęła jego żona i 2-letnia córka. W środę rzecznik zbrojnego ramienia Hamasu oświadczył w telewizji, że Deif przeżył atak. Ta informacja nie została jednak jeszcze potwierdzona.

Przerwany rozejm

Wskutek wznowionych we wtorek, po czwartym zawieszeniu broni, izraelskich ataków na Strefę Gazy zginęło trzydziestu Palestyńczyków. W większości były to osoby cywilne. Łączna liczba zabitych po stronie palestyńskiej od początku ofensywy to 2 050 osób. W większości to cywile.

Autor: kło//rzw / Źródło: PAP, Times of Israel

Raporty: