- Oglądałem przemówienie Hillary Clinton. Ona ciągle mówi, że pensje są zbyt niskie, że wszystko idzie nie tak, ale jej uda się to zmienić. Przecież ona mogła coś zmienić już od dawna - powiedział Donald Trump po ogłoszeniu pierwszych wyników prawyborów w Partii Republikańskiej. Miliarder wygrał w siedmiu stanach.
We wtorkowych prawyborach prezydenckich, określanych jako Superwtorek (Super Tuesday), bo brało w nich udział jednocześnie aż kilkanaście stanów, outsider polityczny Donald Trump wygrał - jak podała telewizja CNN - co najmniej w siedmiu. Są to Georgia, Alabama, Tennessee, Massachusetts, Wirginia, Vermont i Arkansas. Jednak jego przewaga nad rywalami nie była miażdżąca.
Trump chce zjednoczyć republikanów
Przemawiając po ogłoszeniu pierwszych wyników prawyborów, Trump próbował przekonać Amerykanów, że w przypadku uzyskania nominacji republikanów do startu w wyścigu prezydenckim będzie dostatecznie silny, by wygrać z prawdopodobną kandydatką demokratów Hillary Clinton. Nazwał ją "reliktem Waszyngtonu".
- Powiększyliśmy Partię Republikańską - powiedział, myśląc o nowych wyborcach, których udało mu się zachęcić do głosowania po raz pierwszy na republikanów.
- Wiem, że niektórym ciężko w to uwierzyć, ale jestem osobą, która jednoczy. Chcę zobaczyć republikanów, którzy się jednoczą. A gdy się zjednoczymy, nie będzie nikogo, kto mógłby nas pokonać - podkreślił.
Donald Trump zaatakował przy okazji republikańskiego konkurenta, Marco Rubio, nazywając go "małym senatorem". - Rubio to waga lekka, mówiłem wam to już wiele razy - powiedział.
"Clinton już dawno mogła coś zmienić"
Kontrowersyjny miliarder zaatakował także Hillary Clinton, faworytkę w wyścigu po nominację Partii Demokratycznej do startu w wyborach prezydenckich. - Gdy tylko to się skończy, zabiorę się za jedną osobę, za Hillary Clinton - powiedział.
- Oglądałem przemówienie Hillary Clinton. Ona ciągle mówi, że pensje są zbyt niskie, że wszystko idzie nie tak, ale jej uda się to zmienić. Przecież ona mogła coś zmienić już od dawna. Jeśli nie zrobiła tego do tej pory, to nie zrobi tego w ciągu kolejnych czterech lat, będzie tylko coraz gorzej - stwierdził Trump.
- Clinton chce ponownie scalić Amerykę, ale ja nie wiem o czym ona właściwie mówi - dodał.
Trump: będziecie ze mnie dumni
- Będę dobrym prezydentem, ale nasz kraj ma wielki problem. Nasza infrastruktura idzie do diabła. Nasze drogi, nasze autostrady, nasze szkoły, nasze szpitale, nasze lotniska - wymieniał Trump stwierdzając, że lepsza infrastruktura istnieje obecnie w innych częściach świata.
- Będziecie ze mnie bardzo dumni, ze mnie jako prezydenta. Ale musimy odbudować nasz kraj - podkreślił.
Autor: mm//gak / Źródło: Washington Post, New York Times, Reuters, PAP