Prezydent Donald Trump zagroził, że Stany Zjednoczone wstrzymają lub ograniczą pomoc finansową dla trzech krajów Ameryki Środkowej, które nie poradziły sobie z powstrzymaniem "ludzi przed opuszczeniem tych krajów i nielegalnym przybyciem do USA". ONZ poinformowała, że w karawanie migrantów zmierzających w kierunku USA przybywa ludzi.
To kolejna reakcja prezydenta Donalda Trumpa na wielotysięczną karawanę migrantów zmierzających do USA. W niedzielę przekroczyła ona granicę Meksyku z Gwatemalą i kieruje się dalej na północ, mimo zapowiedzi, że przejścia graniczne ze Stanami Zjednoczonymi zostaną zamknięte.
Ostrzeżenie dla trzech krajów
"Gwatemala, Honduras i Salwador nie były w stanie poradzić sobie z powstrzymaniem ludzi przed opuszczeniem tych krajów i nielegalnym przybyciem do USA" - napisał w jednym z poniedziałkowych tweetów prezydent Stanów Zjednoczonych.
Zagroził, że USA zaczną "obcinać lub znacząco ograniczać" dotacje dla tych państw. Nie określił, w jakim stopniu chciałby zredukować pomoc dla Ameryki Centralnej.
"Niestety, wygląda na to, że policja i wojsko Meksyku nie są w stanie powstrzymać karawany" - dodał amerykański przywódca.
Zaznaczył, że powiadomił straż graniczną i siły zbrojne, iż ta fala migrantów stanowi dla kraju "sytuację kryzysową".
Guatemala, Honduras and El Salvador were not able to do the job of stopping people from leaving their country and coming illegally to the U.S. We will now begin cutting off, or substantially reducing, the massive foreign aid routinely given to them.
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) October 22, 2018
ONZ: karawana się powiększa
Karawana migrantów stale rośnie i liczy obecnie ponad siedem tysięcy osób - poinformował w poniedziałek Farhan Aziz Haq, rzecznik Organizacji Narodów Zjednoczonych, powołując się na raport Międzynarodowej Organizacji do spraw Migracji (IOM). - Karawana liczy 7233 osoby, z których większość zamierza kontynuować swój marsz na północ - powiedział Haq, apelując o traktowanie migrantów "z szacunkiem i w sposób godny". Grupa reporterów AP towarzysząca pochodowi potwierdziła, że migrantów stale przybywa.
Tysiące imigrantów koczują w Meksyku
Migranci pochodzący głównie z Hondurasu, ale także z Gwatemali i Salwadoru dotarli w niedzielę do położonego blisko granicy z Gwatemalą meksykańskiego miasta Tapachula, gdzie organizują tymczasowe obozowiska w publicznych parkach.
Meksykańscy policjanci posuwają się w ślad za karawaną, ale nie interweniują.
Migranci kontynuują marsz mimo ostrzeżeń Trumpa, który w czwartek zagroził, że zamknie granicę amerykańsko-meksykańską, a nawet - że wyśle tam wojsko. Dał też do zrozumienia w tweetach, że od rozwiązania tej sprawy przez władze Meksyku uzależnia ratyfikację nowo uzgodnionej umowy o wolnym handlu (USMCA), która ma zastąpić NAFTA.
Pomoc już i tak ograniczona
Reuters informuje, że po objęciu prezydentury Trump drastycznie obniżył kwotę przeznaczoną na pomoc dla Gwatemali, Hondurasu i Salwadoru. W 2016 Gwatemala otrzymała 131,2 mln dolarów pomocy, Honduras - 98,3 mln dolarów a Salwador - 67,9 mln dol. Rok później Gwatemali przekazano 69,4 mln dolarów, Hondurasowi - 65,8 mln dolarów, a Salwadorowi - 45,7 mln dolarów. Łącznie, jak wskazuje Reuters, kwota przeznaczona na pomoc krajom Ameryki Centralnej obcięta została o 40 proc.
Biały Dom, Pentagon oraz Straż Graniczna USA nie odpowiedziały na prośby dziennikarzy o skomentowanie uwag prezydenta.
Autor: tmw//rzw / Źródło: PAP, Reuters