Tragiczny koniec wycieczki w góry


Znaleziono zwłoki dwóch niemieckich inżynierów, którzy zaginęli 19 sierpnia w trakcie wędrówki górskiej w prowincji Parwan we wschodnim Afganistanie. Niemieckie władze przypuszczały, że obaj zostali porwani dla okupu.

Według Roszany Chalid, rzeczniczki władz tej prowincji, przyczyna śmierci obu Niemców nie jest na razie znana. Ich zwłoki znaleźli w górach wieśniacy. Gubernator prowincji, Baseer Salangi, powiedział jednak agencji Reutera, iż ciała miały ślady po kulach.

Jak podawano wcześniej, obaj zaginieni pracowali w zagranicznych misjach pomocowych w Kabulu. Jeden był zatrudniony przez niemieckie państwowe Towarzystwo na Rzecz Współpracy Międzynarodowej (GIZ), a drugi należał do personelu chrześcijańskiej misji humanitarnej.

Według tygodnika "Der Spiegel", obaj mężczyźni byli doświadczonymi turystami, często odbywającymi wędrówki po afgańskich górach. Nie podano jednak oficjalnie ich danych osobowych.

Źródło: PAP, Reuters