W południowej Kalifornii odkryto tunel, który służył do szmuglowania narkotyków z Meksyku do USA. Po obu stronach granicy (i tunelu) przejęto w sumie 17 ton narkotyków o czarnorynkowej wartości ponad 25 mln dolarów.
Podziemne przejście o prawie metrowej szerokości i długości ok. 366 metrów prowadziło z magazynu w amerykańskim mieście San Diego do podobnego budynku w Tijuanie w Meksyku. Agenci amerykańskiego urzędu celnego podkreślają, że tunel był bardzo dobrze wyposażony. Zainstalowano w nim elektryczność i wentylację. Ładunek przewożono małymi wagonami.
Narkotykowy "Kapitan Ameryka"
Do odkrycia tunelu doszło we wtorek po zatrzymaniu przez policję ciężarówki, która wyjeżdżała z magazynu w San Diego. Pojazd był załadowany paczkami, w których znajdowały się w sumie trzy tony marihuany.
Po przeszukaniu przemysłowego budynku funkcjonariusze amerykańskiej Agencji ds. Walki z Narkotykami (DEA) z San Diego odkryli dodatkowe 6,5 ton konopi indyjskich. Po drugiej stronie tunelu w meksykańskiej Tijuanie przejęto 5 ton marihuany. Jak podał dziennik "Los Angeles Times", na paczkach z narkotykami umieszczone było logo "Kapitan Ameryka" używane przez najpotężniejszy kartel narkotykowy Sinaloa z północno-zachodniej części Meksyku.
W ciągu ostatnich czterech lat agenci Urzędu ds. Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) wykryli ponad 75 podobnych tuneli na granicy z Meksykiem. Większość z nich znajdowała się w Kalifornii i Arizonie. Stany Zjednoczone zwiększyły ostatnio liczbę swych agentów na meksykańskiej granicy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: United States Department of Homeland Security