"To, co się dzieje na Ukrainie, to koszmar"

Sytuacja na Ukrainie wciąż się pogarsza
Sytuacja na Ukrainie wciąż się pogarsza
Źródło: tvn24
- W Kijowie jest, jak się mówi, stan wojenny. Ale ludzie, którzy są na Majdanie nie czują już strachu. Wierzą, że to oni zwyciężą - mówiła na antenie TVN24 dziennikarka Tamara Tarnowska, opisując to, co się dzieje na Ukrainie. Tylko dziś zginęło tam - według ukraińskich mediów - co najmniej 35 osób. Ma być też kilkuset rannych.

Podkreśliła, że w nocy na Majdanie było spokojnie, a teraz sytuacja zmienia się z minuty na minutę. - To, co się dzieje, to koszmar - zaznaczyła.

W jej opinii, ludzie na Majdanie nie mają już wyjścia, jeśli się bowiem wycofają, pójdą do więzienia lub zostaną zakatowani.

- Wszyscy to wiedzą i o tym mówią. To trzyma ludzi. Ci, którzy są na Majdanie nie czują już strachu. Wierzą, że to oni zwyciężą - powiedziała dziennikarka.

Dodała, że to, co się dzieje na Ukrainie, to koszmar.

- W Kijowie jest jakby stan wojenny. Wszystkie pociągi są blokowane, dojazdy na ulicach także. Metro nie działa, transport stoi. Wszystko to jest zrobione po to, aby z regionów (Ukrainy - red.) nie przyjeżdżano do Kijowa - powiedziała Tarnowska.

Reporter TVN24 na linii walk

Reporter TVN24 w ostrzeliwanym Mariupolu
Źródło: tvn24
Reporter TVN24 w ostrzeliwanym Mariupolu
Reporter TVN24 w ostrzeliwanym Mariupolu
Teraz oglądasz
W stronę Ukrainy zmierza nie tylko pomoc humanitarna
W stronę Ukrainy zmierza nie tylko pomoc humanitarna
Teraz oglądasz
Reporter TVN24 na linii ognia
Reporter TVN24 na linii ognia
Teraz oglądasz
Reporter TVN24 o zakazie używania broni przeciwko cywilom
Reporter TVN24 o zakazie używania broni przeciwko cywilom
Teraz oglądasz
"Tej władzy, co jest teraz, nie przebaczymy nigdy"
"Tej władzy, co jest teraz, nie przebaczymy nigdy"
Teraz oglądasz
Reporter TVN24: Wszyscy szykują się na szturm
Reporter TVN24: Wszyscy szykują się na szturm
Teraz oglądasz
"Ranni są w twarz, głowę i serce. Policja zabija ludzi"
"Ranni są w twarz, głowę i serce. Policja zabija ludzi"
Teraz oglądasz
Reporter TVN24 w szpitalu demonstrantów
Reporter TVN24 w szpitalu demonstrantów
Teraz oglądasz
"To zdecydowanie nie wygląda na zawieszenie broni". Reporter TVN24 w centrum walk w Kijowie
"To zdecydowanie nie wygląda na zawieszenie broni". Reporter TVN24 w centrum walk w Kijowie
Teraz oglądasz
Do największej tragedii na Majdanie doszło 20 lutego, gdy snajperzy zabili ponad 70 protestujących. Do dziś nikt nie został osądzony
Do największej tragedii na Majdanie doszło 20 lutego, gdy snajperzy zabili ponad 70 protestujących. Do dziś nikt nie został osądzony
Teraz oglądasz
W kasku i kamizelce. Reporter TVN24 między milicją a demonstrantami
W kasku i kamizelce. Reporter TVN24 między milicją a demonstrantami
Teraz oglądasz

Reporter TVN24 na linii walk

Tarnowska wyjaśniła, że władza utworzyła tzw. Antymajdan, na którym zbierają się "bandyci", tituszki, którzy strzelają do protestujących.

- Ich jest mnóstwo. W nocy chodzą i pomagają milicji, władza wykorzystuje "elementy kryminalne" - powiedziała dziennikarka. - Sytuacja wygląda strasznie - dodała.

Panika na Majdanie

W czwartek rano centrum Kijowa w panice zaczęły opuszczać milicyjne siły specjalne Berkut. Jego funkcjonariusze - jak poinformowała prywatna agencja prasowa UNIAN - krzyczą, że antyrządowi demonstranci mają broń na ostrą amunicję.

Siły ukraińskiego MSW wcześniej wycofały się z Majdanu Niepodległości, gdzie znajduje się centrum protestów antyrządowych.

Manifestanci zajęli opanowany jeszcze we wtorek przez Berkut Ukraiński Dom na Placu Europejskim.Media przypuszczają, że decyzja o wycofaniu oddziałów Berkut i żołnierzy wojsk MSW zapadła po informacji, iż z dachu konserwatorium na Majdanie Niepodległości do milicji strzela snajper.

Opozycja twierdzi natomiast, że władza złamała uprzednio rozejm ogłoszony kilkanaście godzin wcześniej. Mówi się o co najmniej 35 zabitych i kilkuset rannych.

Autor: mac//kdj / Źródło: tvn24

Czytaj także: