Młodzi Bułgarzy mają bardzo nikłą wiedzę o najnowszej historii i zbrodniach komunizmu - wynika z badań przeprowadzonych przez rządowy Ośrodek Badania Opinii Publicznej. Niemal jedna piąta z nich chciałaby żyć w czasach komunistycznych rządów Todora Żiwkowa.
Środowy dziennik "Trud" opublikował wyniki badania, które zostało przeprowadzone na reprezentatywnej próbie 1100 Bułgarów w wieku od 18 do 35 lat. Pytania dotyczyły wiedzy o okresie komunizmu i przestępstw reżimów totalitarnych.
Tęsknota za dyktatorem
Według badań 18 proc. ankietowanych chciałoby żyć w czasach rządów Teodora Żiwkowa, który niepodzielnie rządził Bułgarią w latach 1954-1989. Co bardzo zaskakujące, aż 42 proc. badanych nie uważa Józefa Stalina i Adolfa Hitlera za dyktatorów.
Badania są dużo mniej zaskakujące, jeżeli weźmie się pod uwagę fakt, że Bułgaria jest najbiedniejszym państwem postkomunistycznym, w którym bardzo mocno dominuje nostalgia za czasami komunizmu. Prawie połowa ludności nadal uważa, że za Żiwkowa żyło się lepiej i bezpiecznej. W 2011 roku bardzo huczne były obchody 100-lecia urodzin Żiwkowa, podczas których o odsłonięto kolejny pomnik dyktatora.
Ponad połowa młodych nie słyszała o Auschwitz
Bardzo słabo prezentuje się wiedza młodych Bułgarów o zbrodniach państw totalitarnych. Aż 54 proc. badanych nigdy nie słyszało o Holokauście i nie wie o istnieniu Auschwitz. Podobnie wygląda wiedza na temat zbrodni komunistycznych we własnym kraju. 42 proc. ankietowanych nie wie, że po 1944 roku w Bułgarii zostały utworzone obozy w których więziono ponad 23 tys. ludzi. Nazwy Belene - największego z 44 obozów działających w latach 1944-1962, który mieścił się na wyspie o tej samej nazwie na Dunaju - nie znała ponad połowa ankietowanych.
Najsłabsza wśród młodych Bułgarów, jest wiedza dotycząca wydarzeń z lat 80-tych i 90-tych w Europie Środkowo-Wschodniej. Aż 85 proc. badanych nic nie wie o polskiej Solidarności i wydarzeniach, które doprowadziły do upadku komunizmu.
Autor: dln/jk / Źródło: PAP, tvn24pl
Źródło zdjęcia głównego: Bundesarchiv