Dwóch uprowadzonych w Afganistanie Niemców znajduje się w rękach talibów. Ich lokalny lider Jusuf Ahmadi zażądał wycofania niemieckich oddziałów z tego kraju. Jeśli Niemcy tego nie zrobią, zakładnicy zostaną zabici - stwierdził Ahmadi.
Przedstawiciel talibów stwierdził, że warunkiem uwolnienia Niemców jest całkowite wycofanie niemieckich żołnierzy z Afganistanu i uwolnienie wszystkich talibów odbywających kary w niemieckich więzieniach.
Niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych powątpiewa jednak w wersję przedstawioną przez Ahmadiego. Jego rzecznik Martin Jaeger powiedział, że resort przyjął słowa „tego tak zwanego rzecznika talibów” do wiadomości, jednak dysponuje także innymi wiarygodnymi doniesieniami, według których porwani Niemcy nie znajdują się w rękach talibów.
Porwani w środę mężczyźni to pracownicy przedsiębiorstwa pracującego w Afganistanie dla Organizacji Narodów Zjednoczonych. Zaginęli w południowo-zachodniej prowincji Wardak.
Źródło: Welt Online, Spiegel Online, N24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24