16 października 1978 r., kwadrans przed godz. 19, na balkonie wychodzącym na Plac Św. Piotra stanął polski kardynał Karol Wojtyła. Już w nowej roli. - Bałem się przyjąć ten wybór, ale zrobiłem to w duchu posłuszeństwa (...) - Brzmiały jedne z pierwszych słów nowego papieża do wiernych. Z tego samego miejsca, 27 lat później, jego następca Benedykt XVI nazywał siebie "pokornym robotnikiem" wybranym po "wielkim Janie Pawle II".
- Oznajmiam wam radosną nowinę. Habemus Papam (tłum. "mamy papieża")! - tymi słowami kardynał Pericle Felici 16 października 1978 r. witał nowego biskupa Rzymu. Gdy tłum przycichł dodał: "Carolum Sanctae Romanae Ecclesiae Cardinalem Wojtyla Ioannem Paulum Secundum!".
Jan Paweł II: Lęk i radość
Wtedy na balkonie ukazała się sylwetka Karola Wojtyły. Polski biskup uśmiechał się i błogosławił. Jego pierwsze słowa brzmiały: - Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Najdrożsi Bracia i Siostry. Jesteśmy jeszcze wszyscy pogrążeni w bólu po śmierci ukochanego Papieża Jana Pawła I. I oto najczcigodniejsi kardynałowie powołali nowego biskupa Rzymu. Wezwali go z kraju dalekiego. Dalekiego, ale zawsze tak bliskiego przez wspólnotę wiary i tradycji chrześcijańskiej - zwracał się do wiernych.
W kolejnym zdaniu papież przyznał, że "bał się przyjąć ten wybór". - Ale zrobiłem to w duchu posłuszeństwa Panu naszemu - Jezusowi Chrystusowi i w całkowitym zaufaniu Jego Matce, Najświętszej Maryi Pannie - wyjaśnił.
I, nieco bardziej żartobliwie, dodał: - Nie wiem, czy będę umiał dobrze mówić w waszym... naszym języku włoskim. Gdybym się pomylił, poprawcie mnie. Oto staję przed Wami, aby wyznać naszą wspólną wiarę, naszą nadzieję i naszą ufność w Matkę Chrystusa i Matkę Kościoła, a także rozpocząć od nowa tę drogę historii Kościoła - rozpocząć z pomocą Boga i pomocą ludzi.
Następnie po raz pierwszy Jan Paweł II pobłogosławił Urbi et Orbi (miastu i światu).
Benedykt XVI: Ja, pokorny robotnik
Niespełna 27 lat później w tym samym miejscu stanął następca Jana Pawła II, Benedykt XVI. Nowy papież stanął na balkonie również kwadrans przed godziną 19 (dokładnie o godz. 18:47). - Kochani bracia i siostry, po wielkim Janie Pawle II, kardynałowie wybrali mnie, prostego i pokornego robotnika w winnicy Pana - rozpoczął nowy biskup Rzymu.
W kolejnych zdaniach Benedykt XVI przyznał, że "cieszy go, iż Pan z takimi niedoskonałymi narzędziami może pracować i rządzić" oraz "powierzył siebie modlitwie wiernych". - Idźmy naprzód w radości Pana. Pan będzie nas wspierał. I Maria, matka jego, będzie stała przy nas. Dziękuję bardzo - zakończył papież. Po tych słowach Benedykt XVI udzielił błogosławieństwa "Urbi et Orbi".
Autor: ŁOs/mtom/k / Źródło: tvn24.pl