"Chiny muszą respektować przywiązanie 23 milionów ludzi do wolności oraz demokracji"


Chiny muszą używać pokojowych środków przy rozwiązywaniu sporów z Tajwanem, a także muszą respektować jego demokratyczne wartości - oświadczyła we wtorek w przemówieniu noworocznym prezydent Tajwanu Caj Ing-wen. 2 stycznia przemówienie do mieszkańców Tajwanu ma wygłosić również prezydent Chin Xi Jinping.

- Chciałabym w tym miejscu zwrócić się do Chin, by uznały wprost fakt istnienia Republiki Chińskiej na Tajwanie - mówiła Cai Ing-wen. - Chiny muszą respektować przywiązanie 23 milionów ludzi do wolności oraz demokracji, i muszą używać pokojowych i równoprawnych metod do rozwiązywania różnic między nami - dodała.

Prezydent Tajwanu przyznała, że polityczna presja ze strony Pekinu jest obecnie największym wyzwaniem dla Tajwanu.

"Zbuntowany" Tajwan

Po objęciu urzędu prezydenta przez Cai Ing-wei w 2016 roku Chiny wzmogły presję na Tajwan. Ograniczyły dialog z władzami w Tajpej, przeprowadzały manewry wojskowe w pobliżu wyspy oraz zwiększyły naciski na nieliczne państwa oficjalnie uznające Tajwan za niepodległe państwo.

Pekin obawia się, że wywodząca się z proniepodległościowej Demokratycznej Partii Postępowej (DPP) Cai Ing-wen będzie dążyła do formalnego ogłoszenia niepodległości, choć ona sama zapewnia, że celem jest utrzymanie status quo.

Pozycję tajwańskiej prezydent osłabiły jednak, uznawane za ważny test przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi, wybory lokalne w listopadzie. Zakończyły się one dotkliwą porażką DPP. Znajdująca się obecnie w opozycji Partia Nacjonalistyczna - Kuomintang opowiada się natomiast za zbliżeniem z Pekinem.

Chiny uważają Tajwan za swoją zbuntowaną prowincję i ostrzegają, że jeśli władze w Tajpej zdecydują się na ogłoszenie niepodległości, Pekin może użyć siły, by narzucić swoje zwierzchnictwo nad wyspą.

Jak zapowiedziano, w środę przemówienie do mieszkańców Tajwanu wygłosi także prezydent Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping. Ma ono upamiętnić 40. rocznicę przesłania wystosowanego do mieszkańców Tajwanu przez władze w Pekinie. Było ono początkiem odwilży między obydwoma ośrodkami władzy. Jej przejawem był m.in. fakt, że z dniem 1 stycznia 1979 roku władze Chin zaprzestały regularnego ostrzału przybrzeżnych tajwańskich wysp.

Rozłam w 1949 roku

Napięcie między Pekinem a Tajpej utrzymuje się od czasu, gdy w grudniu 1949 roku przywódca chińskich nacjonalistów, Czang Kaj-szek, przegrywając wojnę domową z komunistami pod dowództwem Mao Zedonga, uciekł z Chin kontynentalnych na Tajwan.

Od tamtej pory wszystkie państwa muszą wybierać, czy uznają za jedynego legalnego reprezentanta Chin władze w Pekinie, czy władze w Tajpej. Te drugie cieszą się obecnie oficjalnym poparciem zaledwie kilkunastu państw.

Autor: mm//plw / Źródło: PAP, tvn24.pl