Kilkanaście rzeźb z brązu oraz rycin hiszpańskiego surrealisty Salvadora Dalego skradziono z galerii Couleur w dzielnicy Sztokholmu Oestermalm. Co najmniej dwóch sprawców włamało się do galerii w czwartek nad ranem.
Według rzeczniczki sztokholmskiej policji Towe Haegg zdarzenie zostało zakwalifikowane jako "kradzież z włamaniem". Funkcjonariusze pojawili się na miejscu po informacji od firmy ochroniarskiej. W galerii trwają oględziny, policja prowadzi analizę zapisu z kamer monitoringu. Dotychczas nikt w związku ze sprawą nie został zatrzymany.
Jak zeznali świadkowie, włamania dokonało najprawdopodobniej dwóch sprawców, którzy uciekli ciemnym samochodem osobowym.
Dzieła warte setki tysięcy
Surrealistyczne rzeźby o wysokości 40-50 cm i ryciny wypożyczone były ze Szwajcarii na kilkudniową wystawę, która miała zakończyć się w sobotę.
- Każde z dzieł wyceniana jest na 200-500 tys. koron (18-47 tys. euro) - poinformował właściciel galerii Peder Enstroem.
W opinii szwedzkiego eksperta Magnusa Bexheda mogła to być kradzież na zamówienie albo złodzieje nie do końca byli świadomi, jak działa rynek dzieł sztuki. - Dziś bardzo trudno jest sprzedać dzieło, które pochodzi z kradzieży. Żyjemy w cyfrowych czasach, informacje rozprzestrzeniają się bardzo szybko - stwierdził Brexhed.
Źródło: PAP