Szwajcarzy odpuścili areszt Polańskiemu

Aktualizacja:

Szwajcarskie władze nie będą odwoływać się od od środowej decyzji sądu, zwalniającej Romana Polańskiego z aresztu. Jak poinformowało ministerstwo sprawiedliwości, reżyser będzie mógł go opuścić, gdy tylko wpłaci kaucję w wysokości 3 mln euro.

Czwartkowy komunikat resortu przeciął wcześniejsze spekulacje i dwugłos w ministerstwie.

Już w środę agencja Reutera, powołując się na minister sprawiedliwości Eveline Widmer-Schlumpf, twierdziła, że odwołania nie będzie. - Myślę, że Federalny Sąd Karny miał dobre powody (by podjąć taką decyzję - red.). Nie widzę powodów by odwoływać się od tej decyzji - oświadczyła minister.

Rzecznik mówi co innego

Jednak w czwartek około południa rzecznik resortu Folco Galli nie był już taki pewny, co do decyzji ministerstwa. Zapewnił, że resort podejmie decyzję szybko, ale nie powiedział jaką.

- Ministerstwo szybko zadecyduje, czy złoży ewentualne odwołanie od decyzji Federalnego Sądu Karnego. W każdym razie zdecydowanie przed upływem 10-dniowego terminu (formalnie mija 5 grudnia - red.) - powiedział Galli agencji AFP.

Tuż przed godz. 15 ministerstwo poinformowało, że nie będzie się odwoływać. Poinformowało też, że Roman Polański będzie zwolniony z aresztu, gdy tylko przekaże kaucję i złoży swe paszporty, a w jego domu w Gstaad zostanie zainstalowany i przetestowany system nadzoru elektronicznego. Kaucja została wyznaczona w wysokości 4,5 mln franków szwajcarskich (ok. 3 miliony euro).

Kiedy wyjdzie?

Niemniej wypowiadający się wcześniej Galli podkreślił , że nawet "jeśli ministerstwo postanowi nie składać odwołania, zwolnienie Polańskiego nie będzie mogło nastąpić, zanim nie dojdzie do przelania kaucji i zorganizowania aresztu domowego łącznie z elektroniczną bransoletką". Ile to może potrwać? Zapewne kilka dni. Pewnym jest, że Polański w czwartek z aresztu nie wyjdzie.

Obroża, która trzyma na smyczy - przeczytaj

Konsulat nie wie

Terminu opuszczenia aresztu przez Polańskiego nie zna też konsul RP w Bernie Jolanta Chojecka. - Myślę, że to będzie lada dzień - powiedziała konsul.

- Jesteśmy nieustannie w kontakcie z Romanem Polańskim, ponieważ wyznaczono bardzo intensywną opiekę konsularną. To jest nasz najstarszy więzień, tak że mniej więcej dwa razy w tygodniu kontakt był utrzymywany - dodała konsul.

Polański zatrzymany

Na podstawie amerykańskiego nakazu aresztowania z 1978 roku Polański został zatrzymany na lotnisku w Zurychu 26 września i umieszczony w areszcie ekstradycyjnym. USA przedstawiły już Szwajcarom wniosek o jego ekstradycję, który jest rozpatrywany przez szwajcarski sąd federalny. Od jego decyzji Polański może się odwoływać.

Amerykański wymiar sprawiedliwości zarzuca 76-letniemu reżyserowi, że w 1977 roku uwiódł 13-letnią wówczas Samanthę Gailey. W stanie Kalifornia czyn lubieżny z nieletnią klasyfikowany jest automatycznie jako gwałt. Przed zakończeniem postępowania karnego w USA Polański zbiegł do Francji, by uchronić się przed spodziewaną karą więzienia.

Źródło: reuters, pap