Dwie martwe osoby zostały znalezione po szturmie policji na kancelarię prawniczą w Stuttgarcie w południowych Niemczech. Funkcjonariusze zjawili się na miejscu po alarmie mieszkańców, którzy mieli słyszeć strzały w okolicy.
Policjanci przeprowadzili akcję na dużą skalę po tym, jak mieszkańcy wschodniej części miasta mieli zgłosić, że słyszeli strzały w kancelarii prawniczej. - Kobieta widziała w okolicy około godz. 13. mężczyznę, który trzymał broń i który mógł oddać strzał - podaje policja w Stuttgarcie. Około 100 policjantów, w tym specjalne oddziały prewencji, otoczyło miejsce zdarzenia w ekskluzywnej dzielnicy mieszkalnej przy Gerokstrasse szczelnym kordonem. Pobliskie węzły komunikacyjne zostały zamknięte.
Szturm na budynek
Policja zdecydowała się na szturm budynku. W piwnicy budynku znaleziono dwie martwe osoby z ranami postrzałowymi. Policja jest przekonana, że jeden z mężczyzn wtargnął do budynku uzbrojony w broń. Drugi miał być pracownikiem kancelarii lub mieszkańcem budynku wziętym jako zakładnik. Policja zaznaczyła, że w czasie szturmu nie użyto broni.
Autor: kło/kk / Źródło: Independent, Mirror