"Mój profil może być obecnie wykorzystywany pod moim nazwiskiem, bez mojej wiedzy" - przekonuje konsul honorowa w Akron w stanie Ohio (USA) Maria Szonert-Binienda.
"Uprzejmie wyjaśniam, że moje konto na Facebooku zostało zhakowane, a Twittera w ogóle nie używam. Mój profil może być obecnie wykorzystywany pod moim nazwiskiem, bez mojej wiedzy, zrzuty z ekranu z rzekomo mojego konta, z którymi się zdążyłam zapoznać, zostały zmanipulowane. Jednocześnie oświadczam, że uważam promowanie haseł hitlerowskich za naganne, jak również wpisów, które miałyby charakter przemocy" - napisała w oświadczeniu Szonert-Binienda.
"Zmasowana kampania kłamstw i oszczerstw przedstawianych w mediach na mój temat jest kolejną operacją medialną przeciwko mnie i mojemu mężowi zaangażowanemu w badanie przyczyn tragedii smoleńskiej. Operacja ta ma na celu między innymi paraliżowanie śledztwa smoleńskiego" - dodała konsul.
Konsul oddała się do dyspozycji ministra spraw zagranicznych
Konsul honorowa RP w Akron Maria Szonert-Binienda 28 kwietnia oddała się do dyspozycji ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego.
"Jednocześnie p. Szonert-Binienda zadeklarowała, że w przypadku dalszej możliwości pełnienia funkcji konsula honorowego całkowicie zawiesi swoją dotychczasową działalność polityczną i publicystyczną w mediach społecznościowych" - podało biura rzecznika prasowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Wcześniej w piątek resort poinformował na Twitterze, że kierownictwo MSZ przeprowadziło rozmowę z konsul honorową. Jak podkreślono, "treści publikowane przez Konsul na jej prywatnych kontach w mediach społecznościowych przed otwarciem konsulatu honorowego wyrażają jej prywatne poglądy".
Kontrowersyjny wpis
Chodzi o zamieszczone na Twitterze zdjęcie przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska w mundurze SS. Pełnomocnik Tuska Roman Giertych skierował w sobotę wniosek do prokuratury o wszczęcie postępowania w sprawie zniewagi.
Premier Beata Szydło poinformowała w sobotę na konferencji w Brukseli, że oczekuje szybkiej decyzji ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego w sprawie konsul honorowej.
"W głowie się nie mieści, że ktoś taki może być konsulem"
W sobotę w Brukseli sytuację skomentował też sam Donald Tusk. - Mogę z przykrością stwierdzić, że do tej pory prokuratura nie wykazywała gorliwości, żeby ścigać z urzędu te ewidentne wykroczenia, czy przestępstwa, dlatego tym razem postanowiliśmy - bo to jest oczywiście za moją zgodą - jednak skłonić prokuraturę do działania - powiedział dziennikarzom.
Ocenił, że "skandal ten będzie też kosztował Polskę", bo - jak przekonywał - cała sprawa fatalnie wpływa na reputację naszego kraju zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Europie.
- Szczerze mówiąc, to mi się w głowie nie mieści, że ktoś taki może być konsulem, i to jeszcze honorowym, Rzeczypospolitej - zaznaczył były premier. Odnosząc się do faktu, że nie po raz pierwszy jest przedstawiany w niemieckim mundurze ocenił, że dotychczas wizerunki te były "trochę mniej drastyczne".
Autor: bpm//rzw / Źródło: PAP,TVN24