Troje małych dzieci i trzech dorosłych zginęło po tym jak w jednym z wieżowców w południowo-wschodnim Londynie wybuchł pożar. Rannych zostało co najmniej 16 osób, stan kilku z nich określa się jako ciężki. Przyczyny pożaru nie są na razie znane.
Ofiary potężnego ognia to 3 tygodniowe niemowlę, 6 -latek i 7-latek. Londyńskie pogotowie ratunkowe poinformowało, że do szpitali odwieziono 16 osób, cierpiących głównie na dolegliwości dróg oddechowych.
Ekipy ratunkowe ewakuowały 30 mieszkańców 12-piętrowego Lakanal House w Camberwell. By wyprowadzić ludzi z płonącego budynku strażacy musieli użyć specjalnych masek tlenowych. - Wiele osób ratowano w ekstremalnie trudnych warunkach - mówił rzecznik London Fire Brigade.
Z płomieniami walczyło 18 zastępów straży pożarnej i ponad 100 strażaków. Prawdopodobnie pożar wybuchł na 4 piętrze i w bardzo szybkim tempie rozprzestrzenił się, aż na 11 kondygnację.
Według straży pożarnej ogień został opanowany w cztery godziny po wybuchu pożaru. Na miejscu wypadku prowadzone jest dochodzenie, które ma ustalić przyczyny zdarzenia.
Źródło: SkyNews, Reuters