Szefowie wywiadu odmówili zeznań w sprawie Trumpa. "Tajne informacje"


Szefowie trzech agencji wywiadu USA i zastępca prokuratora generalnego podczas przesłuchania w środę przed senacką komisją wywiadu zaprzeczyli sugestiom, jakoby prezydent Donald Trump w rozmowach wywierał na nich presję. Nie chcieli jednak podzielić się szczegółami dotyczącymi tych rozmów.

W TVN24 BiS od godziny 16 transmisja przesłuchania byłego szefa FBI Jamesa Comeya.

Dyrektor Wywiadu Narodowego USA Dan Coats, pełniący obowiązki dyrektora FBI Andrew McCabe, dyrektor Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) Mike Rogers i zastępca prokuratora generalnego Rod Rosenstein składali w środę zeznania podczas otwartej sesji komisji senackiej.

Jak oświadczyli, nie nakazywano im podejmowania nieodpowiednich kroków czy ingerowania w śledztwa dotyczące powiązań otoczenia Trumpa z Kremlem oraz ingerencji Rosji w wybory prezydenckie w roku 2016.

Środowe przesłuchania poprzedziły wystąpienie byłego dyrektora FBI Jamesa Comeya, który stanie przed komisją Senatu w czwartek. Ma to być jego jedyne publiczne przesłuchanie w związku z dochodzeniem dotyczącym Rosji.

Coats nie chce dzielić się "tajnymi informacjami"

Szefowie agencji oraz Rosenstein wielokrotnie odmówili przedstawienia treści ich rozmów z prezydentem.

Dyrektor Wywiadu Narodowego Dan Coats zapytany, czy wywierano na niego naciski, stanowczo zaprzeczył i dodał: - To jest przesłuchanie publiczne, nie uważam za stosowne dzielenia się tutaj tajnymi informacjami.

Dał jednak do zrozumienia, że odpowie na pytania dotyczące tajnych informacji po konsultacji z zespołem prawnym Białego Domu.

"Nie czułem, że wywierana jest na mnie presja"

Dyrektor NSA Mike Rogers także zaprzeczył, by wywierano na niego naciski. - Mam ponad trzy lata doświadczenia w prowadzeniu agencji i zgodnie z moją wiedzą nigdy nie nakazano mi wykonywania zadań, które są nielegalne, niemoralne bądź niestosowne (...) oraz nie czułem, że wywierana jest na mnie presja, by działać w ten sposób - oświadczył.

Rogers również oznajmił, że może złożyć zeznania dotyczące tajnych informacji, ale po konsultacji z zespołem prawnym Białego Domu.

Rosenstein odmówił odpowiedzi na pytanie, dlaczego minister sprawiedliwości i prokurator generalny Jeff Sessions odsunął się od śledztw dotyczących ingerencji Rosji w wybory oraz kontaktów ludzi z otoczenia Trumpa z jej przedstawicielami.

Tymczasowy dyrektor FBI nie chciał przedstawić treści swoich rozmów z Comeyem, ani skomentować nacisków, jakie miały być wywierane na jego poprzednika.

Nie chcieli przyznać, czy sporządzili notatki

Wszyscy czterej świadkowie odmówili podania informacji na temat tego, czy sporządzili notatki z rozmów z prezydentem w sprawie śledztw dotyczących Rosji.

Najwyższy rangą demokrata w komisji, senator Mark Warner, komentując zeznania, powiedział, że jest zawiedziony odpowiedziami Rogersa i Coatsa, którzy mogliby dostarczyć informacji na temat tego, czy Trump wywierał naciski na agencje wywiadowcze.

Komisja ma ustalić, czy prezydent wywierał presję na Comeya w sprawie prowadzonych przez niego śledztw oraz czy zwolnił szefa FBI dlatego, że ten nie ugiął się on pod presją.

Autor: pk//now / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: