"Szczyt NATO to okazja do spotkań i rozmów przywódców państw członkowskich. W Hadze prezydent Duda rozmawiał z prezydentem USA" - przekazała kancelaria prezydenta. Do wpisu załączono zdjęcie, na którym obaj prezydenci dyskutują na sali obrad w haskim World Forum, gdzie odbywa się szczyt.
Szczyt NATO w Hadze
W środę liderzy 32 państw NATO spotkali się na szczycie w Hadze. Dyskusje dotyczą planowanego zobowiązania państw członkowskich do wydawania 5 procent PKB na bezpieczeństwo - w tym 3,5 procent na obronność i 1,5 procent na pokrewne kwestie, w tym obronę cywilną czy infrastrukturę.
Polskę na szczycie reprezentuje prezydent Andrzej Duda, a Stany Zjednoczone Donald Trump.
Wcześniej w środę Trump wyraził poparcie dla NATO i artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego dotyczącego wzajemnej pomocy w razie napaści na jednego z sojuszników. - Jesteśmy z nimi (sojusznikami - red.) do końca - powiedział Donald Trump na temat zaangażowania USA w razie ataku na jedno z państw członkowskich Sojuszu. Prezydent USA dodał, że "NATO będzie silne".
Przed szczytem NATO w Hadze powiły się kontrowersje, gdy prezydent USA odmówił jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy podtrzymuje zobowiązanie USA zawarte w art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego do obrony sojuszników w razie agresji na któregoś z nich. Powiedział, że jest "wiele definicji" tego artykułu, i obiecał podać własną definicję po przylocie do Hagi.
Trump powiedział, że głównym celem szczytu NATO w Hadze jest zwiększenie sojuszniczych wydatków na obronność. - Prosiłem już od kilku lat, aby podnieść ten poziom do 5 procent i ten poziom jest podnoszony - oświadczył, podkreślając, że "dzięki temu NATO stanie się silniejsze". - Wyrównamy poziom wydatków (na obronność - red.) bardzo niedługo. Będą to ogromne pieniądze - zapowiedział amerykański prezydent.
Autorka/Autor: kkop/kab
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: SEM VAN DER WAL/PAP/EPA