Strzelanina w Liege, w której zginęło 5 osób, a 123 zostały ranne, to drugie w tym roku krwawe wydarzenie tego typu w Europie. W lipcu w Norwegii Anders Breivik zastrzelił 69 osób, a osiem zginęło w eksplozji podłożonej przez niego bomby. W ciągu ostatnich 20 lat na naszym kontynencie wielokrotnie dochodziło do krwawych ataków na niewinnych ludzi. Nie zawsze ich sprawcami byli chorzy psychicznie. W większości przypadków zabójcy po dokonaniu zbrodni popełniali samobójstwo.
26 sierpnia 1990 r. w mieście Puerto Hurraco, na zachodzie Hiszpanii dwaj bracia zabili dziewięć osób i poważnie ranili sześć.
Dwa lata później (1 lipca 1992) zwolniony z pracy mężczyzna zamordował siedem osób w fabryce w Besancon we wschodniej Francji, a następnie odebrał sobie życie. Również we Francji, niemal dokładnie rok później (12 lipca 1993) na romskim osiedlu w Metz na północnym wschodzie Francji sześć osób poniosło śmierć z rąk mężczyzny, który następnie się zabił.
24 września 1995 roku 16-latek zamordował 16 osób, w tym trzech członków swojej rodziny, oraz ranił siedmiu ludzi w Sollies-le-Pont, w południowej Francji. Następnie popełnił samobójstwo.
Masakra w szkockiej szkole
13 marca 1996 r. niezrównoważony psychicznie mężczyzna zastrzelił 19 uczniów szkockiej szkoły podstawowej w Dunblane oraz ich nauczycielkę, a później odebrał sobie życie. 5 sierpnia 1997 roku w Saint-Didier, na zachodzie Francji, szef firmy zamordował pięć osób - trzech członków rodziny swojej partnerki oraz dwóch żandarmów.
16 maja 1999 r. do krwawego ataku doszło w Dillingen w Niemczech, w dolinie rzeki Saara. Recydywista zabił pięć osób i ranił 11, a następnie popełnił samobójstwo.
Ofiarami politycy
27 września 2001 r. chory psychicznie mężczyzna otworzył ogień podczas posiedzenia lokalnego parlamentu i rządu w kantonie Zug, w środkowej Szwajcarii. Zamordował 14 deputowanych, a następnie się zabił. Samobójstwo popełnił też sprawca masakry samorządowców w Nanterre pod Paryżem (27 marca 2002). Mężczyzna zamordował ośmiu członków rady miejskiej oraz ranił 19 osób. Następnego dnia rzucił się z okna budynku policji w Paryżu.
W tym samym roku (26 kwietnia 2002) 16 osób zginęło od kul 19-letniego szaleńca w budynku gimnazjum w Erfurcie w Niemczech. W trakcie interwencji policji morderca odebrał sobie życie.
Kilka miesięcy później (15 października 2002 r.)do tragedii doszło w miasteczku Chieri na północy Włoch. Strażnik zabił tam siedem osób, w tym swoją rodzinę i sąsiadów, a potem popełnił samobójstwo. Kolejna tragiczna strzelanina również miała miejsce we Włoszech. 32-letni pracownik ratusza miasteczka Aci Castello na Sycylii zabił 2 maja 2003 r. pięć osób, w tym burmistrza. Po dokonaniu zbrodni odebrał sobie życie.
Tragedie w szkołach
7 listopada 2007 r. miała miejsce strzelanina w w liceum w mieście Tuusula w Finlandii. Osiem osób zginęło, a kilka zostało rannych. Młody sprawca strzelaniny popełnił samobójstwo. Niemal rok później, w Finlandii doszło do kolejnej tragedii. 23 września 2008 r. 22-latek otworzył ogień w szkole zawodowej w miasteczku Kauhajoki na zachodzie kraju. Zabił dziesięć osób, po czym sam odebrał sobie życie.
Kilka miesięcy później, 11 marca 2009 r. znów doszło do tragedii w szkole, tym razem w niemieckiej. 17-latek z zaburzeniami psychicznymiwtargnął do szkoły ponadpodstawowej w mieście Winnenden koło Stuttgartu. Zginęło dziewięciu uczniów, trzech nauczycieli oraz trzech przechodniów, na końcu zamachowiec strzelił do siebie.
Niebezpieczni ludzie
31 grudnia 2009 r. kolejna tragedia wstrząsnęła Finlandią. Mężczyzna otworzył ogień w centrum handlowym w mieście Espoo w pobliżu Helsinek. Zabił swoją byłą partnerkę oraz czterech pracowników centrum, a później popełnił samobójstwo. Sześć miesięcy później (2 czerwca 2010 r.) 52-letni brytyjski taksówkarz zamordował 12 osób oraz ranił 11 w regionie Lake District w północno-zachodniej Anglii. Później odebrał sobie życie.
30 sierpnia 2010 r. doszło do strzelaniny w Bratysławie. 48-letni mężczyzna biegał po ulicach jednej z dzielnic miasta i przez trzy godziny strzelał do przechodniów. Zabił siedem osób i siebie. Rannych zostało 14 ludzi.
Świat szaleńca
Najkrwawsza strzelanina ostatnich dekad w Europie miała miejsce w Norwegii. 22 lipca 2011 r. 32-letni prawicowy ekstremista Anders Behring Breivik zastrzelił 69 osób na wyspie Utoya, gdzie odbywał się obóz młodzieżówki współrządzącej Partii Pracy. Ponadto tego samego dnia w wybuchu podłożonej przez niego bomby, w centrum Oslo zginęło osiem osób. Morderca poddał się policji. Psycholodzy stwierdzili, że jest szalony.
Do kolejnej dużej strzelaniny doszło we wtorek 13 grudnia 2011 roku. W belgijskim mieście Liege napastnik zaatakował tłum ludzi na jednym z centralnych placów miasta. 32-letni mężczyzna rzucił w tłum silne petardy i otworzył ogień z broni palnej. Od wybuchów i kul zginęły cztery osoby a 123 zostały ranne. Na koniec morderca odebrał sobie życie. Mężczyzna był już wcześniej skazany na niemal pięć lat więzienia, za między innymi nielegalne posiadanie broni.
Źródło: PAP