Syn prezydenta Petra Poroszenki, Ołeksij zdecydowanie prowadzi w swoim okręgu wyborczym i wszystko wskazuje na to, że zdobędzie mandat deputowanego - wynika z danych publikowanych przez Centralną Komisję Wyborczą. Ale to nie jedyny przykład "rodzinnej" walki o miejsce w parlamencie.
Po policzeniu niemal jednej trzeciej głosów w okręgu jednomandatowym nr 12 w Winnicy Poroszenko junior ma ponad 66 proc. i zdecyduje bije rywali.
Szanse na mandat ma też syn byłego przewodniczącego Rady Najwyższej, Wołodymyra Łytwyna. Iwan Łytwyn w swoim okręgu nr 66 na razie jest trzeci, minimalnie ustępując byłemu działaczowi Partii Regionów i współpracownikowi premiera Jaceniuka. Na razie policzono jednak tylko 12 proc. głosów. Sam Łytwyn senior zdecydowanie prowadzi w swoim okręgu nr 65 (obwód żytomierski).
Za to wyniki wyborów w obwodzie zakarpackim oznaczają fenomen chyba na skalę europejską, a nawet światową. W trzech z sześciu okręgów jednomandatowych prowadzą trzej bracia: Wiktor, Iwan i Paweł Bałohowie. A jest jeszcze ich kuzyn Wasilij Pietiewka, który najprawdopodobniej wejdzie do parlamentu z kolejnego okręgu.
Autor: //gak / Źródło: Ukraińska Prawda