Trzyletni chłopiec zgubił się w lesie na Syberii. W akcji poszukiwawczej uczestniczyli policjanci, psy tropiące i wolontariusze, w tym okoliczni mieszkańcy. Udało się. Dziecko po dwóch dobach zostało znalezione żywe, choć poważnie odwodnione.
Trzyletni chłopiec samotnie spędził w syberyjskim lesie dwie noce.
Przeszukano 80 kilometrów kwadratowych terenu
Dziecko zaginęło we wtorek. Jego rodzice poszli do lasu na jagody, zostawiając synka w samochodzie. Twierdzą, że nie było ich tylko 15 minut. Kiedy wrócili, chłopca w aucie już nie było.
Od razu ruszyły poszukiwania. Setki ludzi - policjanci, także z psami tropiącymi, oraz wolontariusze - przeczesały około 80 kilometrów kwadratowych terenu.
W czwartek władze ogłosiły, że akcja zakończyła się sukcesem. Chłopca odnaleziono trzy kilometry od miejsca, w którym zaginął.
Dziecko w szpitalu, rodzicom grozi odpowiedzialność karna
Dziecko trafiło do szpitala z oznakami poważnego odwodnienia.
Prokuratura wszczęła śledztwo przeciwko rodzicom, podejrzewanym o niedopełnienie obowiązków opieki nad synem.
Autor: akw//rzw / Źródło: Reuters