Znane z Krymu i Donbasu "zielone ludziki" doczekają się w Rosji swojego święta? Przez ustanowienie takiego dnia deputowany rosyjskiej Dumy chce uhonorować ich "męstwo i prawdę, którą niosą" - podaje Biełsat. Datę wybrano nieprzypadkowo. Wojskowi w mundurach bez odznaczeń mieliby świętować w urodziny prezydenta Władimira Putina.
Dzień Uprzejmego Człowieka - jak rosyjska propaganda określa żołnierzy bez oznaczeń - miałby być obchodzony 7 października. Pomysł nowego święta podniósł deputowany rosyjskiej Dumy z ramienia partii Sprawiedliwa Rosja Igor Zotow.
Jak podkreśla deputowany, jego pomysł "ustanowienia nowej pamiętnej daty" wsparło ministerstwo obrony.
"Dzięki naszemu Zwierzchnikowi Sił Zbrojnych (Putinowi – red.)i ministrowi obrony (Siergiejowi Szojgu – red.) armia Rosji stała się symbolem siły ducha Rosjan" - miał stwierdzić Zotow w rozmowie z "Izwiestiami".
I dodał: "7 października, dzień urodzin Władimira Putina – idealna data 'Dnia Uprzejmego Człowieka', gdyż będzie w pełni poświęcony męstwu rosyjskiego człowieka i prawdzie, którą nosi".
"Uprzejmi" na Krymie
Jeszcze przed aneksją Krymu na półwyspie pojawili się tajemniczy, zamaskowani i bardzo dobrze militarnie wyposażeni ludzie. Rosja początkowo zaprzeczała, że są to jej żołnierze i twierdziła, że to "lokalne siły samoobrony". Tożsamość "zielonych ludzików" potwierdził w końcu sam prezydent w czasie "gorącej linii" z obywatelami w kwietniu 2014 roku.
Jak przypomina Biełsat, niektórzy tajemniczy żołnierze zostali uhonorowani medalami "Za odzyskanie Krymu".