"Świat potrzebuje silniejszej Europy" - Traktat podpisany

Aktualizacja:

Przedstawiciele 27 państw Unii Europejskiej podpisali Traktat Reformujący. W imieniu Polski zrobili to premier Donald Tusk i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Lech Kaczyński, który przewodniczył polskiej delegacji, zaraz po złożeniu podpisów uścisnął serdecznie premiera.

Co zmienia Traktat?

Przed uroczystością podpisania premier Portugalii Jose Socrates podkreślił, że idea, która inspiruje ceremonię podpisania Traktatu, jest prosta: - Chodzi o to, aby pójść naprzód z projektem europejskim. Projekt ten - mówił - dowiódł swojej wartości w służbie pokoju, rozwoju i utwierdzania wspólnych nam wartości.

Szef Komisji Europjeskiej Jose Manuel Barroso o randze Traktatu (TVN24)
Szef Komisji Europjeskiej Jose Manuel Barroso o randze Traktatu (TVN24)

- Ambitna Europa jest najważniejszym wkładem, jaki możemy dziś wnieść na rzecz polepszenia świata. Świat potrzebuje silniejszej Europy - dodał portugalski premier. - Historia zapamięta ten dzień jako dzień, który otwiera nowe nadzieje - podkreślił.

Barroso: wciąż potrzebujemy odwagi politycznej Choć szef Komisji Europejskiej nie krył zadowolenia, zaznaczył, że to jeszcze nie koniec drogi. - Aby osiągnąć taki rezultat (podpisanie Traktatu), wszystkie rządy wykazały się odwagą polityczną. Zachęcam was teraz do wykazania takiej samej determinacji w okresie ratyfikacji - zaapelował do zgromadzonych.

Jak podkreślił Barroso ważne jest to, że dziś Europa, która liczy 27 państw, została ponownie "zjednoczona wokół wolności i demokracji". - Europa będzie w lepszej sytuacji niż jakakolwiek grupa krajów czy kraj, aby nie narzucać, ale proponować rozwiązania globalne, które są światu potrzebne - ocenił przewodniczący Komisji.

Zauważył, że Lizbona, która tak często była miejscem spotkań pomiędzy Europą a światem, jest dziś miejscem spotkań dla samych Europejczyków.

Poettering: spełniliśmy marzenie ojców założycieli Szef Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering dodał, że Traktat to dla Europy "piękny prezent urodzinowy". - Wreszcie udało nam się spełnić marzenie ojców założycieli - stworzyć zjednoczoną Europę o dobrych fundamentach wspólnej, bezpiecznej przyszłości - powiedział przewodniczący PE.

Zaznaczył, że choć do niedawna mówiono o "nieprzezwyciężalnym kryzysie unijnym", to tak samo jak z poprzednich kryzysów, i z tego Europa wychodzi wzmocniona.

Uroczysta oprawa

Na dziedzińcu klasztoru - obecnie zadaszonym i zamienionym w pomieszczenie - ustawiono podium dla szefów państw i rządów. Zasiedli tam premier Donald Tusk i prezydent Lech Kaczyński. Szef MSZ Radosław Sikorski, który razem z Tuskiem podpisze Traktat, siedzi w specjalnym sektorze poza podium. .

Po podpisaniu Traktatu odsłonięty zostanie upamiętniający go pomnik, przywódcy zrobią sobie wspólne zdjęcie i wsiądą do zabytkowego tramwaju, który zawiezie ich do położonego obok pałacu prezydenckiego Muzeum Powozów.

Uroczystości przebiegają w bogatej oprawie (TVN24)
Uroczystości przebiegają w bogatej oprawie (TVN24)

Co zmienia Traktat?

Traktat Reformujący ustanawia kilka nieistniejących dziś kluczowych stanowisk, które mają usprawnić funkcjonowanie Unii i zwiększyć jej "widoczność" na arenie międzynarodowej. Są to: przewodniczący Rady Europejskiej oraz wysoki przedstawiciel do spraw zagranicznych UE.

Wysoki przedstawiciel ds zagranicznych UE będzie ponadto przewodniczył Radzie Ministrów Spraw Zagranicznych. Przewodnictwo Rady w innych składach będzie miało charakter grupowy i będzie powierzane co 18 miesięcy trzem państwom, które będą dzieliły obowiązki między siebie.

Usprawnieniu Unii służy odejście od zasady jednomyślności w Radzie Ministrów UE (czyli zniesienie prawa weta pojedynczych państw) w ponad 40 sprawach, głównie z dziedziny sprawiedliwości i spraw wewnętrznych oraz w sprawach proceduralnych. Jednocześnie w tych dziedzinach prawo do współdecydowania z rządami otrzyma Parlament Europejski.

Traktat Reformujący po ewentualnej ratyfikacji w krajach UE ma wejść w życie 1 stycznia 2009 roku.

Źródło: TVN24, PAP