Były członek Biura Politycznego Komunistycznej Partii Chin Sun Zhengcai, w którym do niedawna upatrywano kandydata na najwyższe pozycje w kraju, został formalnie oskarżony o przyjmowanie łapówek – poinformowała chińska Najwyższa Prokuratura Ludowa.
Kariera Suna runęła nagle w lipcu 2017 roku, gdy usunięto go z funkcji szefa partii w mieście wydzielonym Chongqing w południowo-zachodnich Chinach. Trzy miesiące później komisja dyscyplinarna KPCh informowała o toczącym się przeciwko niemu dochodzeniu.
Jak poinformowała prokuratura, byłemu dygnitarzowi zarzuca się nadużywanie swojej pozycji w celu wzbogacenia siebie i innych osób oraz nielegalne przyjęcie "olbrzymiej sumy". Przestępstwa te miał on popełniać od 2002 roku, zajmując kolejno stanowiska szefa partii w jednej z dzielnic Pekinu, ministra rolnictwa i sekretarza KPCh w prowincji Jilin na północnym-wschodzie Chin oraz miasta Chongqing. We wrześniu 2017 roku, gdy komisja dyscyplinarna zawiadamiała o wydaleniu Suna z KPCh, były dygnitarzy był podejrzewany o liczne przewinienia, w tym łapówkarstwo, nadużywanie władzy i zdradzanie tajemnic państwowych. Formalne zarzuty, jakie mu postawiono, dotyczą jedynie przyjmowania łapówek. Akt oskarżenia został wniesiony do sądu w mieście Tiencin (Tianjin) na północy Chin – napisano w komunikacie, ale nie podano, kiedy proces się rozpocznie.
Akcja antykorupcyjna, albo czystka
Ten sam sąd w Tiencinie rozpatrywał już wcześniej sprawy prominentnych dygnitarzy, złapanych w sieci flagowej kampanii antykorupcyjnej prezydenta Xi Jinpinga. Byli wśród nich emerytowany członek wpływowego Stałego Komitetu Biura Politycznego KPCh Zhou Yongkang oraz bliski doradca byłego prezydenta Hu Jintao, Ling Jihua. Obaj odbywają teraz karę dożywotniego więzienia, skazani za łapówkarstwo, kradzież lub przekazywanie tajemnic państwowych i nadużywanie władzy.
Sun jest jak dotąd najwyższym rangą, pełniącym funkcję urzędnikiem schwytanym w sidła wielkiej kampanii antykorupcyjnej Xi, która wymierzona jest przeciwko "tygrysom i muchom", czyli łapówkarzom dużego i małego kalibru. Zdaniem komentatorów kampania umożliwiła prezydentowi eliminację przeciwników politycznych i szybką konsolidację władzy.
Jeszcze rok temu Suna uważano za mocnego kandydata do siedmioosobowego Stałego Komitetu, a w przyszłości nawet jako potencjalnego następcę Xi w fotelu prezydenckim. Jednak w lipcu 2017 roku Suna usunięto nagle ze stanowiska szefa partii w Chongqingu, gdzie zastąpił go Chen Miner, uznawany za protegowanego Xi. - Sprawa Suna jest przede wszystkim sprawą polityczną. (…) Korupcja sama w sobie jest powszechna w chińskim systemie, ale (Sun -red.) miał ambicje polityczne i uczestniczył w tak zwanych konspiracjach - powiedział pekiński komentator polityczny Zhang Lifan, cytowany przez hongkoński dziennik "South China Morning Post".
Autor: mk\mtom / Źródło: PAP