Okaleczanie narządów płciowych kobiet wpisane do kodeksu karnego w Sudanie

Sudańska Rada Suwerenności, która jest tymczasowym ciałem rządzącym krajem, w czwartek wieczorem przyjęła serię poprawek do kodeksu karnego, wpisując między innymi kwestię kryminalizującą praktyki okaleczania żeńskich narządów płciowych.

Jak ogłosił w piątek minister sprawiedliwości Sudanu Nasredeen Abdulbari, Rada Suwerenności przyjęła propozycję kary do trzech lat więzienia i grzywny dla osób, które dopuszczają się praktyk związanych z okaleczaniem żeńskich narządów płciowych. Szpitalom i placówkom medycznym, w których odkryte zostaną praktyki okaleczania kobiet, może grozić zamknięcie.

W oświadczeniu ministerstwa sprawiedliwości stwierdzono, że odwieczna praktyka "podważa godność kobiet". Jak przypomina Spiegel Online, Organizacja Narodów Zjednoczonych stwierdziła, że prawie dziewięć na dziesięć dziewcząt w Sudanie jest poddawanych tradycyjnemu obrzezaniu.

Okaleczanie kobiet w swoich najbardziej ekstremalnych formach polega na wycinaniu warg sromowych i łechtaczki, najczęściej bez znieczulenia i w niehigienicznych warunkach. Mocno zakorzeniona w tradycji praktyka powoduje liczne problemy w zdrowiu fizycznym, psychicznym oraz na tle seksualnym. W najgorszych przypadkach jest przyczyną śmierci.

Premier Abdalla Hamdok uznał decyzję Rady Suwerenności za "ważny krok w reformowaniu wymiaru sprawiedliwości".

Portal ABC News zwraca uwagę, że zmiana kodeksu karnego jest wielkim zwycięstwem aktywistów walczących na rzecz praw kobiet, którzy od dekad próbowali przeforsować kryminalizację tych praktyk. To również jedna z istotnych zmian społecznych za rządów Hamdoka, który stara się przeprowadzić kraj w stronę demokracji po obaleniu Omara al-Baszira. W rządzie Hamdoka cztery kobiety są ministrami.

Zmiany polityczne w Sudanie rozpoczęły się w kwietniu, gdy obalony został Omar al-Baszir, który rządził tym krajem prawie 30 lat. Kilka miesięcy wcześniej Sudan pogrążył się w demonstracjach, które początkowo spowodowane były rosnącymi cenami, a także brakiem żywności i paliw, szybko jednak przekształciły się w demonstracje przeciwko despotycznemu prezydentowi.

Po obaleniu Baszira władzę przejęła Tymczasowa Rada Wojskowa, jednak protesty nie ustały, a społeczeństwo domagało się przekazania władzy w cywilne ręce. Ostatecznie w lipcu 2019 roku Rada i opozycja zawarły porozumienie o podziale władzy w trzyletnim okresie przejściowym, po którym ma dojść do demokratycznych wyborów.