Nauczycielka z wieloletnim doświadczeniem, której poświęcenie dla uczennicy z zespołem Downa budziło podziw, radosny 10-latek, który kochał tańczyć, a także czwartoklasista, który uwielbiał baseball - to jak opisuje "Washington Post" ofiary wtorkowej strzelaniny w Robb Elementary School w Teksasie. Lokalne media informują też o śmierci dziewczynki, która "zginęła jak bohaterka". Na liście zabitych, obok ich nazwisk, widnieje jeszcze 17 innych osób.
We wtorek, zaledwie kilka dni przed rozpoczęciem letnich wakacji w Teksasie, do podstawówki w Uvalde wszedł uzbrojony 18-latek i otworzył ogień w jednej z klas, "rozpętując rzeź, jakiej nie widziano w amerykańskiej szkole od blisko dekady" - pisze w środę "Washington Post". Licząca 16 tysięcy mieszkańców miejscowość pogrążyła się w żałobie.
Nazwiska ofiar, które straciły życie we wtorkowej strzelaninie - w tym co najmniej 19 dzieci i dwie nauczycielki - zaczęły pojawiać się w mediach następnego dnia po tragedii.
"WP" podało tożsamość trzech z nich.
Eva Mireles, 44 lata
Eva Mireles pracowała jako nauczycielka od 17 lat. W podstawówce Robb Elementary School uczyła czwartoklasistów. Była żoną funkcjonariusza miejscowej policji Rubena Ruiza. Ich córka niedawno ukończyła studia.
Jej ciotka, która potwierdziła śmierć kobiety, powiedziała, że Mireles była zawsze wesoła i aktywna. Wspominała, że często wstawała przed wschodem słońca, by wybrać się z bliskimi na piesze wycieczki, uwielbiała rodzinne spotkania. - Robiła wszystko, co mogła, by wieść długie życie, a ono zostało przerwane tak wcześnie - powiedziała rozmówczyni "Washington Post".
Audrey Garcia - matka Gabby, uczennicy z zespołem Downa - powiedziała dziennikowi, że nigdy nie zapomni zaangażowania i uwagi, jaką Mireles poświęcała jej córce - dziś 23-letniej kobiecie - gdy uczyła ją w szkole podstawowej.
- Moja córka ma zespół Downa i była wówczas jedną z pierwszych uczennic, które trafiły do zwykłej klasy - wspominała Garcia, która mieszka obecnie w San Antonio, około 130 kilometrów od Uvalde. - Pani Mireles zawsze robiła więcej niż musiała. Nigdy nie postrzegała Gabby jako osoby z mniejszym potencjałem niż inni uczniowie - dodała. Jak mówiła, nawet po ukończeniu szkoły przez Gabby, Mireles utrzymywała z nią kontakt.
We wtorek Garcia opublikowała na Twitterze wspólne zdjęcie swojej córki i jej dawnej nauczycielki. "Po tylu latach wciąż troszczyła się o Gabby. Chcę tylko, by wszyscy wiedzieli, jaką była osobą i jakim pedagogiem. Nie chcę, by o niej zapomniano" - napisała kobieta.
Druga nauczycielka, która straciła życie w strzelaninie to Irma Garcia. "Poświęciła się, chroniąc dzieci w swojej klasie" - przekazał jeden z członków jej rodziny, cytowany przez Sky News. - Zginęła jak bohaterka - dodał.
Xavier Lopez, 10 lat
Dom rodzinny Lopezów zawsze tętnił życiem, radością i muzyką, 10-letni Xavier miał w tym niemałą zasługę. Często opowiadał dowcipy lub tańczył cumbia - kolumbijski taniec ludowy.
"Jednak chichoty i odgłosy zabawy, które niegdyś wypełniały powietrze, we wtorek zastąpił ból tragicznie przerwanego życia" - przekazała rodzina chłopca w oświadczeniu, cytowanym przez "Washington Post". Xavier, uczeń czwartej klasy podstawówki, był jedną z ofiar wtorkowej strzelaniny.
- Był zabawny, nigdy poważny i ten jego uśmiech... - mówiła łamiącym się głosem matka chłopca Felicha Martinez. - Nigdy nie zapomnę tego uśmiechu. On potrafił rozchmurzyć każdego - dodała.
Powiedziała, że jej syn był pełen życia, był promykiem radości dla całej rodziny. - Nigdy nie bał się kamery, zawsze kołysał biodrami i wymachiwał rękami w powietrzu, wykonując taneczne układy wspólnie ze swoimi braćmi - wspominała.
Xavier uwielbiał sport, jego ulubionymi dyscyplinami były piłka nożna i baseball. Ale interesowała go również sztuka. - Uwielbiał każdą aktywność, która pozwalała mu na kreatywność - powiedziała matka chłopca.
Od ukończenia ostatniej klasy podstawówki Xaviera dzieliło kilka dni. - Naprawdę nie mógł się doczekać, kiedy pójdzie do gimnazjum - powiedziała jego matka w rozmowie z "WaPo".
Jose Flores, 10 lat
W szkole zginął też 10-letni Jose Flores. Śmierć chłopca potwierdził jego wujek, Christopher Salazar. Jak powiedział dziennikowi "Washington Post", Jose był wielkim fanem baseballu.
- Był bardzo radosnym, małym chłopcem. Kochał swoich rodziców. Uwielbiał się śmiać i bawić - wspominał Salazar.
- Uwielbiał chodzić do szkoły - powiedział wujek chłopca. We wtorek, kilka godzin przed strzelaniną, Jose otrzymał wyróżnienie jako wzorowy uczeń.
- Był bardzo bystry. Nie był dzieckiem, które szukało kłopotów - zaznaczył mężczyzna.
Amerie Jo Garza, 10 lat
Jak donoszą lokalne media, wśród ofiar jest także 10-letnia Amerie Jo Garza. We wtorek rano Jo została uwieczniona na zdjęciu uśmiechnięta, trzymając w ręku świadectwo z celującymi ocenami. - Była to jej ostatnia fotografia - powiedziała "Daily Beast" babcia dziewczynki Berlina Irene Arreola.
"Moja wnuczka została śmiertelnie postrzelona, gdy próbowała wezwać policję, zginęła jak bohaterka, próbując ratować siebie i kolegów z klasy" - napisała kobieta w wiadomości tekstowej do "Daily Beast".
"Napastnik wszedł i powiedział do dzieci: za chwilę zginiecie. Ona miała przy sobie telefon i zadzwoniła pod 911. Zamiast zabrać jej komórkę i ją zniszczyć, on ją zastrzelił. Siedziała tuż obok swojej najlepszej przyjaciółki. Jej najlepsza przyjaciółka była cała pokryta jej krwią" - opisywała kobieta. Policja powiedziała jej, że Jo umarła od razu.
"Dziękuję wszystkim za modlitwy i pomoc w odnalezieniu mojego dziecka. Znaleźli ją. Mój mały skarb lata teraz tam w górze z aniołami. Proszę was, doceniajcie każdą sekundę. Przytulcie swoją rodzinę. Powiedzcie im, że ich kochacie. Kocham Cię Ameri Jo" - napisał na Twitterze ojczym dziewczynki, Angel Garza, który opublikował jej zdjęcie.
Jak podaje w mediach społecznościowych lokalna dziennikarka Anayeli Ruiz, bliscy potwierdzili także śmierć 10-letniej Annabell Guadalupe Rodriguez.
Źródło: Washington Post, Daily Beast, tvn24.pl, Sky News
Źródło zdjęcia głównego: TWITTER