Barack Obama ledwo został prezydentem-elektem, a amerykańskie media już zastanawiają się, kto stanie na czele jego drużyny. Jednym z potencjalnych kandydatów na szefa sztabu Białego Domu jest kongresmen mocno związany z Polakami.
Jak spekulują największe amerykańskie telewizje, chodzi o Rahma Emanuela, kongresmena z Illinois. Ten demokratyczny polityk był już w przeszłości doradcą prezydenta Billa Clintona, a obecnie jest czwartą pod względem ważności osobą w Izbie Reprezentantów.
"Wielki fan Lecha Wałęsy"
Jak pisze gazeta.pl, w trakcie kariery w Kongresie Emanuel dał się poznać jako "przyjaciel Polski". Świadczyć o tym mają jego interwencje w sprawie wiz dla Polaków, a także jego uwielbienie dla Lecha Wałęsy.
"Kiedyś w rozmowie z korespondentem 'Gazety Wyborczej' w Waszyngtonie tak długo opowiadał z zapałem o Wałęsie, że spóźnił się na swoje kolejne spotkanie na Kapitolu", pisze korespondent "GW" Marcin Gadziński.
Kwestią otwartą pozostaje jednak szczerość zaangażowania Emanuela w sprawy polskie. Okręg wyborczy demokraty znajduje się bowiem w Chicago, mieście, w którym żyje całkiem spora społeczność polonusów.
Komentator TVN24 Maciej Wierzyński dodaje, że w wyścigu po mandat kongresmena Emanuel wyeliminował m.in. kandydatkę popieraną przez amerykańską Polonię. - Ale wyciągnął z tego dobre wnioski - dodaje Wierzyński, wspominając również o zaangażowaniu Emanuela w kwestie wizowe.
Szara eminencja Białego Domu
Niezależnie od fascynacji Emanuela Polską, jeśli zostanie on mianowany szefem sztabu Białego Domu, w jego rękach znajdzie się faktycznie kierownictwo administracją Obamy. Jak bowiem podkreślają media, szef sztabu jest najbardziej zaufaną osobą prezydenta i to on w dużym stopniu decyduje chociażby o tym, kto ma dostęp do głowy państwa.
Rahm Emanuel ma więc szansę stać się szarą eminencją Białego Domu, o ile jednak pozycja ta spełni jego ambicje. Jak bowiem podkreśla telewizja ABC News demokrata ostrzy już sobie zęby na stanowisko speakera (przewodniczącego) Izby Reprezentantów.
Zajmuje je obecnie Nancy Pelosi, ale jest ona szeroko krytykowana za błędy i nieumiejętność współpracy z Republikanami. Pelosi reprezentuje lewicę w Partii Demokratycznej, podczas gdy Emanuel jej centrum.
Źródło: Reuters, CNN, gazeta.pl, TVN24