Minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier ocenił we wtorek, że sytuacja na wschodzie Ukrainy pozostaje trudna, jednak wyraził nadzieję, że wysiłki władz ukraińskich na rzecz dialogu narodowego doprowadzą do stabilizacji.
Steinmeier, który składa wizytę w Kijowie, spotkał się w godzinach porannych z premierem Ukrainy Arsenijem Jaceniukiem. Niemiecki minister wyraził przekonanie, że uspokojeniu separatystycznych nastrojów w niektórych regionach Ukrainy będą sprzyjały zaplanowane na 25 maja wybory prezydenckie.
- Obrazki, które widzimy w mediach, pokazują, że sytuacja na wschodniej Ukrainie wciąż jest niebezpieczna, ale z szacunkiem odnosimy się do działań, które tam prowadzą ukraińskie władze – oświadczył.
"Z nadzieją wyczekujemy 25 maja"
Szef niemieckiej dyplomacji podkreślił, że ważne jest, by w wyborach prezydenckich wzięło udział jak najwięcej obywateli. - Z nadzieją wyczekujemy 25 maja i mamy nadzieję, że wybory prezydenta otworzą perspektywę na przyszłość – powiedział.
Steinmeier uznał także, że należy podjąć działania "na rzecz opuszczenia nielegalnie zajmowanych pomieszczeń" i rozbrojenia znajdujących się w nich ludzi.
Niemiecki minister spotkał się z Jaceniukiem na podkijowskim lotnisku Boryspol, skąd szef ukraińskiego rządu udawał się wraz z ministrami na spotkanie z Komisją Europejską w Brukseli. Unia Europejska ma udzielić Ukrainie istotnego wsparcia finansowego.
- My również oferujemy ze strony Niemiec znaczącą pomoc – zapewnił Steinmeier.
Germany\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'s FM Steinmeier in Ukraine now, meeting w @Yatsenyuk_AP & FM @ADeshchytsia at Kyiv airport pic.twitter.com/TrAnOZ0Dn5 via @GermanyDiplo
— Maxim Eristavi (@MaximEristavi) maj 13, 2014
Jaceniuk: Dążymy do deeskalacji
Jaceniuk podziękował mu za niemieckie działania na rzecz stabilizacji na Ukrainie i podkreślił, jak ważna jest tu działalność Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Jaceniuk oświadczył także, że Kijów nie zmienił stanowiska w sprawie rozmów międzynarodowych w celu deeskalacji napięcia.
- Uważamy, że powinny w nich uczestniczyć cztery strony: Ukraina, UE, USA i Rosja – powiedział. Zdaniem Moskwy w negocjacjach tych powinni brać także udział „przedstawiciele wschodu” Ukrainy, którzy w niedzielę przeprowadzili w obwodach donieckim i ługańskim tzw. referendum niepodległościowe.
Minister Steinmeier spotka się jeszcze we wtorek w Kijowie m.in. z pełniącym obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandrem Turczynowem, a następnie uda się do Odessy na południu kraju.
Autor: pk//gak / Źródło: PAP