Port sprzedany Chińczykom. Lankijczycy obawiają się "militarnej ekspansji"

Sri Lanka. Port w Hambantocie sprzedany chińskiemu koncernowi
Sri Lanka. Port w Hambantocie sprzedany chińskiemu koncernowi
Google Earth
Port w Hambantocie powstawał za za rządów byłego prezydenta Sri Lanki Mahinda Rajapaksy, który zacieśniał kontakty z ChinamiGoogle Earth

Rząd Sri Lanki zaakceptował sprzedaż portu w mieście Hambantota chińskiemu koncernowi. Inwestycja wywołuje kontrowersje. Opinia publiczna obawia się, że Chiny przekształcą port w swoją bazę wojskową.

Sprawa budowy portu w Hambantocie wywoływała ostry sprzeciw lankijskiej opinii publicznej od początku jego oddania do użytku w 2011 roku.

Port powstał za rządów byłego prezydenta Mahinda Rajapaksy, który zacieśniał kontakty z Chinami i sprowadzał na Sri Lankę chińskie inwestycje. Inwestycja, opiewająca na 1,2 mld dolarów, miała przełożyć się na wzrost ekonomicznego potencjału kraju. Jednak port stale przynosił straty.

Sprzedaż 70 proc. udziałów

We wtorek rząd w Kolombo poinformował o ostatecznej zgodzie na sprzedaż 70 procent udziałów w Hambantocie chińskiej firmie państwowej China Merchants Port Holding. Umowa ma zostać podpisana w sobotę. Według władz Chińczycy mają zainwestować 1,12 mld dolarów. Pierwotny plan zakładał, że w zamian za to holding obejmie 80 procent udziałów.

Minister do spraw portów i żeglugi Mahinda Samarasinghe twierdzi, że nowa umowa jest bardziej korzystna dla kraju, ponieważ wyklucza, by jakikolwiek statek, włączając w to chińskie jednostki, mógł cumować w Hambantocie bez pozwolenia władz z Kolombo.

- Niektórzy (...) obawiali się, że port będzie mógł zostać wykorzystany jako baza wojskowa. Jednak zgodnie z nowymi warunkami umowy to Sri Lanka zadba o bezpieczeństwo portu - powiedział Samarasinghe.

Chińska strona z kolei ma zająć się ekonomiczną stroną przedsięwzięcia. Czas dzierżawy dla chińskiego holdingu określono na 99 lat.

Protesty przeciwko chińskim inwestycjom

W styczniu opozycja i rolnicy mieszkający w okolicznych wioskach protestowali przeciwko wydaniu pozwolenia Chinom na inwestycje w specjalnej strefie ekonomicznej tworzonej wokół portu. Plany rządu nazywano wyprzedawaniem kraju Pekinowi i zamienianiem Sri Lanki w chińską kolonię.

Rząd uspokajał obywateli, że w zamian za opuszczenie przejmowanego przez Chiny obszaru około 60 km kwadratowych w pobliżu portu, zostaną im przyznane zastępcze grunty. Obserwatorzy przypominają, że chińskie inwestycje pomogły Sri Lance przezwyciężyć szereg trudności po okresie wojny domowej trwającym ponad dwie dekady. Konflikt zakończył się w 2009 roku.

Zadłużenie Sri Lanki wobec Pekinu szacowane jest na ponad 8 mld dolarów. Port w Hambantocie ma stać się dla Chin cennym punktem na szlaku morskiej części inicjatywy Nowego Jedwabnego Szlaku nazywanym również "Pasem i Szlakiem", najważniejszym planem ekonomicznym dla obecnego rządu.

Autor: tas//rzw/jb / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: By Deneth17, Own work/CC BY-SA 3.0