Prezydencki spór o Krzysztofa Kolumba

Źródło:
Reuters
Prezydent Argentyny Javier Milei
Prezydent Argentyny Javier MileiReuters Archive
wideo 2/3
Prezydent Argentyny Javier MileiReuters Archive

Wpis biura argentyńskiego prezydenta Javiera Milei z okazji rocznicy odkrycia Ameryki przez Krzysztofa Kolumba wywołał dyskusję i falę kontrowersji w Ameryce Południowej - donosi Reuters. We wpisie podkreślono, że 12 października 1492 roku był "początkiem cywilizacji na kontynencie amerykańskim". Z tymi słowami otwarcie nie zgadza się między innymi obecna prezydent Meksyku, Claudia Sheinbaum. Prezydenta Argentyny skrytykował też dyktator Wenezueli Nicolas Maduro.

Dokładnie 12 października hiszpańska wyprawa dowodzona przez Krzysztofa Kolumba dotarła do pierwszego skrawka Ameryki. Z okazji rocznicy tego wydarzenia biuro prezydenta Argentyny Javiera Milei opublikowało w sobotę w mediach społecznościowych wpis podkreślający, że przybycie odkrywcy zapoczątkowało oświecenie w regionie.

"Oznaczyło to początek cywilizacji na kontynencie amerykańskim" - podkreślano we wpisie, który podał dalej na swoim profilu argentyński prezydent.

We wpisie zaznaczono, że twierdzi się, iż Kolumb "otworzył nową erę postępu". Wielu komentujących zwracało uwagę, że europejscy kolonizatorzy stosowali okrutne praktyki, które uderzały w rdzenne kultury, zamieszkujące tereny obu Ameryk przed odkryciami geograficznymi. Agencja Reutera przypomina, że przybycie Kolumba na obecne Bahamy doprowadziło do stuleci hiszpańskiej i portugalskiej dominacji nad regionem rozciągającym się od większości dzisiejszych Stanów Zjednoczonych do Antarktydy.

Przebieg kolonizacji do teraz wywołuje bardzo intensywne debaty. Wielu przywódców Ameryki Łacińskiej przyjmuje wobec nich krytyczną postawę - zwracając przy tym uwagę na liczne masakry, przypadki pracy przymusowej czy grabieży.

"Już wcześniej istniały tu wspaniałe kultury"

Do słów opublikowanych na stronie argentyńskiego prezydenta w mediach społecznościowych odniosła się między innymi prezydent Meksyku Claudia Sheinbaum.

"Przez wiele lat mówili nam, że przybyli stamtąd, żeby nas ucywilizować. Nie! Już wcześniej istniały tu wspaniałe kultury" - stwierdziła Sheinbaum, która objęła urząd na początku tego miesiąca. W swoich wypowiedziach publicznych wielokrotnie podkreślała wkład Olmeków i Azteków na współczesną kulturę Meksyku.

"Meksyk jest wspaniały ze względu na swoje pierwotne ludy" - zaznaczyła podczas swojego przemówienia w robotniczym mieście Nezahualcoyotl, nazwanym na cześć króla Texcoco z XV wieku. Miasto Azteków słynęło z poezji, wyczynów inżynieryjnych i umiejętności na polu bitwy.

Kolumb usunięty

W 2020 roku, kiedy Sheinbaum była jeszcze burmistrzem miasta Meksyk, nakazała usunięcie pomnika Kolumba. Pomnik stał przy jednej z głównych alei meksykańskiej stolicy od 1877 roku.

Sheinbaum i podobnie oceniający historię jej poprzednik Andres Manuel Lopez Obrador wezwali króla Hiszpanii Filipa VI do przeprosin za okrucieństwa popełnione podczas podboju Meksyku w XVI wieku.

Czytaj też: Hiszpania nie przeprosi Meksyku za kolonizację

Jedno święto, różne oblicza

Święto związane z odkryciem Ameryki jest uznawane w całej Ameryce Łacińskiej. Przybierało jednak różne nazwy, w tym w Argentynie, gdzie dekretem prezydenckim z 2010 r. zmieniono je z Dnia Rasy (nawiązującego do kultury hiszpańskiej), na Dzień Szacunku dla Różnorodności Kulturowej.

W Stanach Zjednoczonych Dzień Kolumba pozostaje świętem narodowym. Prezydent Joe Biden w 2021 roku upamiętnił ten dzień również jako Dzień Ludności Tubylczej.

Święto w Wenezueli od kilku dekad nazywane jest Dniem Oporu Ludności Tubylczej. W sobotę tamtejszy dyktator Nicolas Maduro oskarżył argentyńskiego prezydenta o "próbę przepisania historii". "Świętując 12 października jako wielki dzień, w którym nas ucywilizowali, utrwala fałszywą narrację" - ocenił.

Nicolas MaduroShutterstock

Autorka/Autor:bż/ft

Źródło: Reuters

Źródło zdjęcia głównego: JUSTIN LANE, Mario Guzman/PAP/EPA, StringerAL/Shutterstock