Ponad połowa Białorusinów uważa, że sojusz z Rosją jest dla kraju lepszy niż z Unią Europejską, jednak odsetek takich osób zmalał w ciągu roku o dziewięć punktów procentowych - poinformował w środę portal TUT.by, powołując się na dane niezależnego sondażu.
Dane pochodzą z sondażu niezależnego socjologa Andreja Wardamackiego i były zaprezentowane podczas VIII Kongresu Badaczy Białoruskich w Wilnie, zorganizowanego w dniach 27-29 września - podał TUT.by. W badaniu uczestniczyło 1077 ankietowanych.
Na pytanie "W jakim sojuszu państw lepiej by się żyło społeczeństwu Białorusi - w UE czy w unii z Rosją?" - 54,5 procent badanych wskazało Rosję, a 25 procent wybrało Unię Europejską. Nieco ponad 20 procent nie miało w tej sprawie zdania.
W sierpniu 2018 roku, napisał TUT.by, odsetek popierających Rosję był wyższy o dziewięć punktów procentowych, a grupa popierająca sojusz z Unią - mniejsza o 5 punktów.
Nie chcą zależności, ale przyjaźni
Portal zwrócił uwagę, że nie wszyscy badani, którzy popierają sojusz z Rosją, mają na myśli utworzenie wspólnego państwa. Najwięcej - 75,6 procent - chciałoby, by Białoruś i Rosja były niezależne, lecz zaprzyjaźnione - bez granic, ceł i wiz. 15,6 procent ankietowanych poparło utworzenie wspólnego państwa, 1,4 procent chciałoby wejścia Białorusi w skład Rosji jako podmiotu federalnego. 4,9 procent badanych chciałoby natomiast zamkniętych granic, ceł i wprowadzenia wiz.
64 procent badanych uznało "przyłączenie Krymu do Rosji" w 2014 roku za sprawiedliwe (65,7 procent w 2017 roku), 16,6 procent było zdania, że to nielegalne działanie. Dwa lata temu ten odsetek wyniósł 13,5 procent.
72 procent badanych uważało, że aneksja części lub całego terytorium Białorusi przez Rosję to niemożliwy rozwój wydarzeń. 15 procent było przeciwnego zdania.
6 września parafowany został wstępny program integracji Białorusi i Rosji, który ma być etapem realizacji zapisów umowy o państwie związkowym obu krajów z 1999 roku. Po uzupełnieniu ma on być w grudniu zatwierdzony przez prezydentów Alaksandra Łukaszenkę i Władimira Putina.
Autor: momo//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru