Śmierć podczas zaćmienia


65-letnia kobieta zmarła podczas rytualnej kąpieli w Gangesie. Podczas zaćmienia słońca ten indyjski rytuał miał szczególne znaczenie.

Hinduska zmarła, gdy tłum ludzi w chwili zaćmienia ruszył w kierunku rzeki. Policja wykluczyła jednak możliwość, że kobieta została stratowana przez pozostałych uczestników kąpieli.

Zdaniem lekarzy sądowych 65-latka udusiła się. W tym samym wydarzeniu rannych zostało pięć osób.

Boska kąpiel i smok-demon

Dla mieszkańców Varansi w stanie Uttar Pradesz, gdzie wydarzyła się tragedia, ale i dla innych Hindusów kąpiel w Gangesie podczas zaćmienia Słońca oznacza uwolnienie z cyklu życia i śmierci.

Tysiące ludzi gromadzą się przy takiej okazji nad świętymi rzekami i stawami, by korzystać z boskiego, ich zdaniem, fenomenu.

Część Hindusów jednak spędziła czas zaćmienia w zamkniętych domach - według hinduistycznej mitologii Słońce znika, gdyż zostaje pożarte przez groźnego smoka-demona, czyhającego też na nienarodzone dzieci.

Kilka minut bez słońca

Zaćmienie słońca, widoczne tylko w Azji, osiągnęło swój szczyt w Indiach o godzinie 6.24 czasu miejscowego (2.54 w Polsce). Trwało 6 minut i 39 sekund.

We wsi Taregna, skąd zdaniem naukowców dało się je najlepiej obserwować, zaćmienie trwało 3 minuty 48 sekund.

Najdłuższe zaćmienie słońca ubiegłego wieku obserwowano w 1991 roku między Ameryką Południową a Hawajami; trwało 6 minut 53 sekundy. Po raz kolejny tarcza słońca zniknie za Księżycem na równie długo co w środę, dopiero w 2132 roku.

Źródło: reuters, pap