Policja zatrzymała byłego przewodniczącego Sądu Najwyższego, wicepremiera i ministra sprawiedliwości Stefana Harabina. Słowacka elitarna Narodowa Agencja Kryminalna (NAKA) wyjaśniła, że zatrzymanie popierającego atak Rosji na Ukrainę ma związek z akceptowaniem przez niego czynów karalnych.
Policjanci z elitarnej słowackiej Narodowej Agencji Kryminalnej (NAKA) zatrzymali w poniedziałek po południu byłego przewodniczącego Sądu Najwyższego i byłego wicepremiera i ministra sprawiedliwości z rekomendacji narodowo-konserwatywnej partii L’S-HZDS Stefana Harabina.
Informacje mediów potwierdziła w sieci społecznościowej NAKA, wskazując, że chodzi o akceptowanie czynów karalnych. Zatrzymany sędzia popierał atak Rosji na Ukrainę.
W oświadczeniu policja napisała, że sędziemu postawiono zarzuty akceptowania bliżej niesprecyzowanych czynów karalnych oraz "ekstremistycznych czynów karalnych". NAKA zapowiedziała przedstawienie kolejnych informacji w chwili, gdy pozwoli na to sytuacja procesowa.
Stefan Harabin popiera atak Rosji na Ukrainę
Informując o zatrzymaniu Harabina, prywatna stacja TV Markiza przypomniała, że na profilu na Facebooku bronił agresji Rosji na Ukrainę. Był także wśród osób, które zakłócały zorganizowaną przez proukraińskie organizacje akcję czytania nazwisk ofiar rosyjskiej agresji.
Na początku marca poseł liberalnej partii Wolność i Solidarność (SaS) Jan Bencik złożył doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Harabina, który w sieci społecznościowej napisał, że zrobiłby "dokładnie to, co Putin zrobił w związku z wydarzeniami na Ukrainie".
Dodał, że "historycznym obowiązkiem Rosjan jest spacyfikowanie nazistów...". Słowacki kodeks karny przewiduje, że kto publicznie pochwala przestępstwo, podlega karze pozbawienia wolności do jednego roku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters Archive