Co najmniej 99 osób zginęło, a ponad 100 zostało rannych w wyniku wybuchu cysterny z paliwem w Freetown, stolicy Sierra Leone. Do eksplozji doszło, gdy w pojazd uderzyła ciężarówka. Większość ofiar to okoliczni mieszkańcy, którzy napełniali kanistry i butelki benzyną z uszkodzonej cysterny - poinformowała burmistrz miasta.
Do eksplozji doszło w dzielnicy Wellington położonej na wschodnich obrzeżach miasta, na stacji benzynowej, gdy na cysternę najechała ciężarówka - poinformowała burmistrz Yvonne Aki-Sawyerr. Potwierdziła też, że na miejscu trwa akcja ratownicza.
Wiceminister zdrowia Amara Jambai poinformował, że zginęło co najmniej 99 osób, a ponad 100 trafiło do szpitali w całym mieście. Jak przekazała burmistrz miasta Yvonne Aki-Sawyerr, większość ofiar to mieszkańcy, którzy napełniali kanistry benzyną wyciekającą z uszkodzonej cysterny.
- Ofiar jest mnóstwo. Wiele zwęglonych ciał - poinformował szef Centralnej Agencji Zarządzania Kryzysowego Brima Bureh Sesay. - To straszny wypadek - napisał w mediach społecznościowych.
Na zdjęciach, które obiegły internet, widać zwęglone zwłoki leżące na ulicy i płonące budynki wokół miejsca wypadku.
Kondolencje od prezydenta
Władze nie wydały na razie żadnego oświadczenia podsumowującego tragedię. Prezydent kraju Julius Maada Bio, który nie wrócił jeszcze do Sierra Leone po podróży zagranicznej w związku z uczestnictwem w konferencji klimatycznej COP26 w Szkocji, opublikował kondolencje na Twitterze.
"Wyrazy mego głębokiego współczucia dla rodzin, które straciły swych bliskich, oraz dla tych, którzy odnieśli obrażenia" - napisał. Zapewnił, że jego rząd "uczyni wszystko, co możliwe, by pomóc dotkniętym tragedią".
Burmistrz Yvonne Aki-Sawyerr podkreśliła, że pełne rozmiary tragedii nie są jeszcze znane. "Policja i mój zastępca są na miejscu, by wspomóc ekipy ratownicze" - podała.
Źródło: PAP, Reuters