Ojciec 13-letniego chłopca, podejrzanego o zabicie dziewięciu osób podczas strzelaniny w szkole w Belgradzie, zaprzeczył jakiejkolwiek odpowiedzialności za atak – podała w piątek w oświadczeniu prokuratura. Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia.
"Podczas rozprawy podejrzany zaprzeczył popełnieniu przestępstwa i szczegółowo przedstawił swoją obronę" – przekazała w piątek prokuratura. Władimir K. ojciec 13-latka został oskarżony o przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu ogólnego, za które w przypadku skazania grozi mu do 12 lat więzienia.
Prokuratura zapowiedziała również, że będzie wzywać sędziego prowadzącego postepowanie przygotowawcze do tymczasowego aresztowania ojca nastolatka, "w celu zapobieżenia wywieraniu wpływu na świadków, powtórzeniu się przestępstwa i w związku z wywołanymi niepokojami społecznymi".
Prokuratura przekazała, że mężczyzna, który jest znanym kardiologiem, uczył syna posługiwania się bronią, gdy ten miał 12 lat. Stwierdzono również, że Władimir jest podejrzany o niedostateczne zabezpieczenie broni i amunicji.
Zamach w Belgradzie
W trakcie środowego zamachu w szkole podstawowej w centrum stolicy Serbii zginęło dziewięć osób, w tym ośmioro uczniów. W dwóch szpitalach przebywa obecnie siedem osób, z których dwie są w stanie krytycznym.
13-letni Kosta oddał pierwszy - śmiertelny - strzał w kierunku pracownika szkoły z odległości 14 metrów. Następnie zaczął strzelać do znajdujących się w pobliżu uczniów i pracowników placówki.
Zamachowiec udał się następnie do pomieszczenia, gdzie trwała lekcja historii jego klasy - zaczął strzelać do nauczycielki i kolegów, zabijając na miejscu pięcioro uczniów. Chłopak użył w ataku należącego do swojego ojca półautomatycznego pistoletu Zastava CZ99.
Po dokonaniu zbrodni nastolatek wyszedł ze szkoły, wyjął z pistoletu amunicję, rzucił broń na ziemię i zadzwonił na policję. Funkcjonariusze znaleźli przy nim kolejny pistolet, cztery koktajle Mołotowa, plan ataku oraz listę osób, które planował zabić.
Nastolatek znajduje się obecnie w klinice psychiatrycznej w Belgradzie. Serbskie media podały, że matka i siostra zamachowca opuściły Belgrad.
Źródło: Reuters, PAP