Kanclerz Niemiec Angela Merkel uzależniła udział prorosyjskich separatystów w rozpoczynających się w środę obradach ogólnoukraińskiego okrągłego stołu od rezygnacji przez nich z przemocy. Potwierdziła, że uważa referenda we wschodniej Ukrainie za nielegalne.
Mile widziani (przy okrągłym stole) są tylko ci, którzy potrafią wiarygodnie udowodnić, że chcą realizować swoje cele bez stosowania przemocy - powiedziała Merkel we wtorek w Berlinie.
Wyrzec się przemocy
- Rozwiązując problemy nie wolno sięgać po przemoc - podkreśliła szefowa niemieckiego rządu. Merkel zastrzegła, że krąg osób, które pod kierownictwem OBWE będą poszukiwać w drodze negocjacji wyjścia z kryzysu, powinien być "w zasadzie" jak najszerszy. - Im bardziej reprezentatywny, tym lepiej - podkreśliła.
Merkel potwierdziła stanowisko swego rządu, że niedzielne referenda we wschodniej Ukrainie były nielegalne. Zapewniła, że Berlin będzie zabiegał o to, by udział obywateli Ukrainy w wyborach prezydenckich 25 maja był szeroki i reprezentatywny.
Pierwszy okrągły stół
Pierwszy ogólnoukraiński okrągły stół mający na celu rozwiązanie kryzysu na Ukrainie odbędzie się w środę w budynku parlamentu. Rozpocznie się o godz. 16.30 czasu lokalnego (15.30 czasu polskiego).
W rozmowach mają wziąć udział byli prezydenci Leonid Krawczuk i Leonid Kuczma, premier Arsenij Jaceniuk i członkowie rządu. Zaproszono ponadto deputowanych krajowych, kandydatów na prezydenta w wyborach 25 maja, a także szefów administracji obwodowych i samorządów, naukowców, przedstawicieli organizacji religijnych, środowisk biznesowych, organizacji społecznych i międzynarodowych - przekazała agencja Interfax-Ukraina. Moderatorem rozmów ma być niemiecki dyplomata Wolfgang Ischinger.
Autor: adso/kka / Źródło: PAP