Anonimowa matka pięciolatki dodała, że jej córka, jak tylko cała klasa wróciła ze "szkolenia", została zaatakowana przez swoich przedszkolnych kolegów. - Zaczęli ją obmacywać - mówi przerażona matka. - Gdybym wiedziała, że dyrekcja przedszkola zamierza tak edukować dzieci, nie wypuściłabym ich z domu - dodaje zszokowana.
Portal news.com.au podaje, że podobne przypadki edukowania przedszkolaków zdarzały się nie tylko w Hobart na Tasmanii, ale też na kontynencie. Wszędzie rodzice narzekali, że odbywało się to bez ich zgody i wiedzy. - Jestem zadowolona, że na podobne zajęcia uczęszcza moje drugie, kilkunastoletnie dziecko, ale nie pięciolatka - uważa wspominana matka.
Miejscowe władze nadzorujące edukację zapowiedziały wyjaśnienie sprawy. Edukacją seksualną dla przedszkolaków zajmie się również australijskie ministerstwo edukacji.
Źródło: news.com.au,PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu