"Ta ziemia płacze" - takie słowa witają kierowcę przejeżdżającego koło Salaspils, 18 km od stolicy Łotwy - Rygi. Wypisane są na pomniku, który stoi na miejscu dawnego obozu koncentracyjnego. Wtajemniczeni wiedzą, że okolice pomnika, to najlepsze miejsce, by przyjechać... na "dziewczynki".
W miejscowości Salaspils znajdował się niegdyś nazistowski obóz koncentracyjny, w którym z rąk hitlerowców zginęło ponad 100 tys. osób. Po II wojnie światowej na miejscu obozu postawiono pomnik ku pamięci tych, którzy zostali zamordowani.
"Wszyscy znają to miejsce"
Dzisiaj jednak pomnik pełni zupełnie nową funkcję. Stał się popularnym miejscem dla płatnego seksu i bazą ryskich prostytutek. Ich zdaniem, lasy wokół socrealistycznej rzeźby to idealne miejsce na biznes.
- Wszyscy znają to miejsce i wszyscy się przyzwyczaili. A my nie stoimy bezpośrednio przy pomniku, nie jeździmy tam z klientami, tylko trochę dalej - mówi Natasza.
Las prezerwatyw w miejscu pamięci
Odwiedzający miejsce narodowej pamięci skarżą się na tony prezerwatyw, które zaśmiecają lasy wokół pomnika. Kustosz muzeum, którego pomnik jest częścią, i władze Rygi są bezsilne. - Próbowaliśmy ulokować te dziewczyny gdzieś dalej, ale bez skutku - mówi Lolita Truksane, rzecznik prasowy muzeum w Salaspils.
Według ryskiej policji, władze wiedzą, że pomnik jest popularnym "pick-up pointem" dla prostytutek. Funkcjonariusze tłumaczą, że policyjne siły są ograniczone i nie mogą kontrolować wszystkich miejsc, gdzie kwitnie prostytucja.
Pracują legalnie
Na początku 2008 roku Łotwa przyjęła ustawę pozwalającą prostytutkom na oferowanie usług w ich własnym zakresie. Łotwa jest także wymieniana wśród krajów, które są popularnym celem "seksturystów". A "dziewczynki" stojące pod pomnikiem nie mają tak naprawdę motywacji, by przenieść się gdzie indziej.
Źródło: Reuters