- 18. pakiet sankcyjny przewiduje m.in.: sankcje na kolejne statki z tzw. floty cieni i na rafinerię rosyjskiego koncernu Rosnieft w Indiach, a także ograniczenie dostępu rosyjskich banków do finansowania.
- Słowacja blokowała długo działania Komisji Europejskiej sprzeciwiając się odejściu od importu rosyjskiego gazu.
- Premier Robert Fico zmienił w końcu zdanie. - Unia jest organizacją międzynarodową, którą uważamy za naszą przestrzeń życiową - stwierdził.
Ministrowie do spraw europejskich państw UE przyjęli w piątek w Brukseli 18. pakiet sankcji unijnych wobec Rosji - poinformowała duńska prezydencja w Radzie UE. Zdaniem szefowej unijnej dyplomacji Kai Kallas to jeden z najsurowszych pakietów sankcji od początku wojny.
Przyjęcie go wymagało jednomyślności wszystkich 27 państw członkowskich Unii Europejskiej.
"My, Europejczycy, przyjmujemy bezprecedensowe sankcje wobec Rosji i krajów, które ją wspierają" - napisał szef francuskiej dyplomacji Jean-Noel Barrot w mediach społecznościowych. Zapewnił, że Francja odegrała w tym kluczową rolę. "Razem ze Stanami Zjednoczonymi zmusimy Władimira Putina do rozejmu" - dodał.
Fico zmienił zdanie
Wcześniej słowacki premier Robert Fico zapowiedział, że Bratysława nie będzie dłużej blokowała pakietu. Fico przypomniał ludową mądrość: "kto chce żyć z wilkami, musi razem z nimi wyć".
- Unia jest organizacją międzynarodową, którą uważamy za naszą przestrzeń życiową. Dlatego wydaję polecenie naszym przedstawicielom w Unii Europejskiej, aby jutro (w piątek) zatwierdzili 18. pakiet sankcji - powiedział Fico. Jego zdaniem dalsze odrzucanie pakietu zaszkodziłoby interesom Słowacji.
Co zawiera pakiet?
Nowy unijny pakiet sankcyjny wobec Rosji ma objąć firmy powiązane z gazociągiem Nord Stream, kolejne rosyjskie banki, kolejne statki z tzw. floty cieni, a także wprowadzić zakaz eksportu produktów krytycznych dla rozwoju rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego. Pakiet przewiduje także nowy pułap cenowy na rosyjską ropę.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że w dokumencie zaproponowano ustalenie płynnego limitu ceny na ropę z Rosji na poziomie 15 proc. poniżej średniej ceny rynkowej surowca z poprzednich trzech miesięcy.
Dotąd blokowali sankcje
Słowacja blokowała dotąd przyjęcie najnowszego pakietu sankcji w związku z inicjatywą Komisji Europejskiej, która chce odejść od importu rosyjskiego gazu do końca 2027 roku. Rząd Ficy odrzuca plan KE, nazywając go ideologicznym oraz wynikającym z uprzedzeń wobec Rosji.
Spór z Komisją w tej sprawie oraz jednoczesne blokowanie 18. pakietu nazwał pierwszym etapem "suwerennej walki o interesy narodowe". Fico zapowiedział rozpoczęcie drugiego etapu, jak to określił, walki z Brukselą o rosyjski gaz. Stwierdził, że istnieje zespół, który ma pracować nad zaproponowanymi przez KE w tym tygodniu gwarancjami. Zapowiedział, że jeżeli nie dojdzie do ich realizacji, to może zawetować kolejny, już przygotowywany pakiet sankcji.
- Przypominam, że oderwani od rzeczywistości urzędnicy brukselscy już gorliwie pracują nad kolejnym zbędnym, tym razem już 19. pakietem, który wprawdzie nie zmieni stanowiska Rosji, ale wymaga jednomyślności, a więc także głosu Słowacji - stwierdził Fico w nagraniu.
Autorka/Autor: mart, momo/ads, adso
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/MAXIM SHEMETOV/POOL