Samobójcze zamachy w Pakistanie

Aktualizacja:

Co najmniej 73 osoby zginęły w niedzielnych zamachach w północno-zachodnim Pakistanie - podano w poniedziałek w Islamabadzie. Wcześniej informowano o 30 zabitych.

Co najmniej 17 osób zginęło, a 50 zostało rannych w samobójczym zamachu na punkt rekrutacyjny policji. Eksplozja nastąpiła, kiedy w punkcie rekrutacyjnym odbywały się egzaminy wstępne kandydatów na przyszłych policjantów. Według przedstawiciela policji Sharifa Virka zamachu dokonał samobójca.

Wcześniej 17 osób zginęło w samobójczym zamachu w w północno-wschodnim Pakistanie. Rannych zostało 40 osób. Zamachowiec wjechał samochodem wypełnionym materiałami wybuchowymi w konwój wojskowy.

Eksplodowała bomba podłożona na kraju drogi i w konwój wjechały dwa samochody wypełnione materiałami wybuchowymi. Do zamachu doszło w górskim rejonie Swat, w Północno-Zachodniej Prowincji Granicznej, przy granicy z Afganistanem.

Atak na konwój nastąpił dzień po innym zamachu w Pakistanie, w którym zginęły 24 osoby, a 28 zostało rannych. Wojskowi mówią, że zamachy te mogą wiązać się z zakończonym niedawno oblężeniem Czerwonego Meczetu w Islamabadzie. W czasie ośmiodniowego oblężenia, zginęło co najmniej 106 osób, w tym ośmiu żołnierzy sił rządowych, a także główny mułła meczetu - Abdula Raszid Ghazi.

Czerwony Meczet był głównym ośrodkiem zbuntowanych przeciwko rządowi islamskich radykałów, otwarcie przeciwstawiających się pakistańskim władzom. Ich najważniejszym żądaniem jest wprowadzenie w Pakistanie szariatu, czyli surowego prawa koranicznego.

Po zakończeniu akcji pakistańskiej armii w meczecie, Ajman al-Zawahiri, człowiek nr 2 w dowództwie międzynarodowej sieci terrorystycznej Al-Kaida, zaapelował do muzułmanów świata o odwet. W środę wojsko ostatecznie oczyściło świątynny kompleks z bojowników islamskich.


Źródło: PAP, TVN24, Reuters, Tygodnik Powszechny, tvn24.pl